Artykuł ten jest na temat dwóch przynęt naturalnych skutecznych na karpia i lina. A dokładnie to jak ugotować, jak nęcić ryby i gdzie kupować.. Mam nadzieję, że komuś się przyda na nie jedną wyprawę na ryby.. Nasiona roślin strączkowych (wszelkie odmiany fasoli i grochu) stanowią doskonałą przynętę nie tylko na karpie i liny, lecz także na inne gatunki ryb jak klenie. Nawet jeśli wprowadzamy je do łowiska w bardzo niewielkich ilościach to możemy liczyć na natychmiastowe efekty. Skuteczność tego rodzaju przynęty wynika częściowo z jej podobieństwa do naturalnego pożywienia karpi. Groch i fasola stosowane jako luźna zanęta, tworzą w wodzie nieduże skupiska, przypominając ślimaki słodkowodne. Są podobnej wielkości, dzięki czemu karpie prawie natychmiast uznają je za pokarm. Gotowanie fasoli Przygotowanie przynęty jest bardzo istotne. Nie należy stosować przynęty czy zanęty z suchych ziaren nasion strączkowych. Nierozmiękczona fasola i groch wchłaniają wodę i puchną w żołądku pechowego osobnika. W najlepszym przypadku naraża to rybę na cierpienia a w najgorszym może ją zabić. Przed gotowaniem wszystkie ziarna należy moczyć w zimnej wodzie przez co najmniej 3-4 godziny, następnie przez parę minut gotować we wrzątku, a przez kolejne 5-10 minut na małym ogniu. Bez takiej obróbki niektóre rodzaje fasoli mogą być niebezpieczne nawet dla ludzi. Dotyczy to szczególnie fasoli o nerkowatym kształcie, którą przed gotowaniem powinno się moczyć przez całą noc. Ale uwaga - zbyt długie gotowanie pozbawia fasolę składników odżywczych. Rozgotowane ziarna nie stanowią dla ryb żadnej atrakcji i są zbyt miękkie, by utrzymać się na haczyku. Zanęcanie i zastosowanie Wstępne zanęcanie łowiska przed połowem zdecydowanie zwiększy skuteczność roślin strączkowych. Karpie i liny mogą potrzebować czasu, żeby przekonać się, że nowy pokarm jest jadalny, choć najczęściej podobieństwo fasoli i grochu do naturalnego pokarmu sprawia, że ryby od razu się na nie łakomią. W nowym miejscu nie trzeba używać dużej ilości zanęty, ale jeśli przebywa tam więcej innych gatunków ryb to potrzeba więcej pokarmu. Aby przestawić ryby na dowolnie wybrany rodzaj grochu czy fasoli, prawie wszędzie wystarczą małe porcje zanęty. Odmiany fasoli, które warto wypróbować to fasola z czarnym oczkiem, fasolki mung i lima, jasiek, fasola czerwona oraz fasolka szparagowa. Większe odmiany, do ktorych nalezy fasola jasiek, używane pojedynczo lub po kilka sztuk, gorzej sprawdzaja sie na haczyku. Karpie szybko przestaja się nimi interesować, być może ze względu na rozmiar ziaren. Godna polecenia jako przynęta jest również soja. Spośród odmian grochu za najlepszą uznaje się cieciorkę (groch włoski). Praktyka potwierdza tę opinię na ogół ta odmiana jest rzeczywiście bardziej skuteczna niż inne rodzaje nasion roślin strączkowych. Warto wypróbować także ziarna groszku cukrowego, groch gunga oraz groch dun. Najmniejsze ziarna groszku cukrowego skutecznie wabią także inne gatunki ryb niż karpie i liny. Na zakupy Obecnie wiele sklepów wędkarskich sprzedaje fasolę i groch, w szczególności te, które specjalizują się w wędkarstwie karpiowym. Główna zaleta tego rodzaju przynęty (szczególnie podczas łowienia karpi) polega na tym, że ryby szybko się do niej przekonują. Na bardziej obleganych łowiskach stanowią doskonałą konkurencję dla kulek proteinowych i innych dużych przynęt. Jedynym prawdziwym minusem fasoli i grochu jest to, że nawet procą trudno je posłać na znaczną odległość. Cieciorka (groch włoski) jest dość twarda i można nią celować nawet w bardziej oddalone miejsca. Jeśli więc zastanawiasz się nad wyborem nowej przynęty na karpie i liny i inne ryby, wypróbuj fasolę lub groch - są niedrogie, ale bardzo skuteczne! Pozdrawiam RaFiKoSZapraszam również na mojego bloga Mój 2 NOWY BLOG - również zapraszam :-) , a zainteresowanych proszę o rejestrację ;-)Porady na temat konserwacji ryb i jak je ugotować. Lekarze zalecają spożywanie ryb przynajmniej dwa razy w tygodniu to znaczy, że może być podjęta 3 lub więcej razy, w rzeczywistości jest to zdrowe, aby to zrobić. Konsumenci coraz częściej biorą więcej ryb, częściowo z powodu ostrzeżenia WHO przed rokiem, o redukcji czerwonego
Zapach i smak grochu skutecznie wabi większość ryb karpiowatych, a stosować go można dosłownie od wiosny do późnej jesieni. Groch jest doskonałą przynętą zarówno w czasie jeziorowej zasiadki na leszcza lub lina, jak i podczas łowienia metodą przepływanki brzan, jazi lub kleni. Przygotowanie: przystępując do gotowania grochu, wybierzmy ziarna świeże, z ostatniego zbioru. Nie powinno się stosować mieszanki grochu zbieranego w różnych terminach, gdyż każde z ziaren będzie miało odmienny czas ,,dochodzenia” do pożądanej miękkości. Groch należy wstępnie przepłukać, a następnie zalać zimną wodą na 24 godz. To nieodzowny warunek udanego gotowania. Po odcedzeniu napełniamy garnek z grochem ponownie, tym razem ciepłą wodą, przykrywamy pokrywką i stawiamy na wolnym – groch potrafi wchłonąć nawet trzykrotnie więcej wody w stosunku do swojej objętości, dlatego w czasie gotowania musimy sprawdzać, czy w garnku jest jej dość. Gdy zaczyna jej brakować, dolewamy, ale – uwaga! – tylko wrzątek. W przeciwnym razie groch stwardnieje i będzie się nadawał tylko do wyrzucenia. Groch osiąga pożądaną miękkość po mniej więcej 2,5 godz. gotowania, ale nie należy się sugerować podanym tu czasem, gdyż jak wspomniałem każda partia grochu ma ,,swój” czas. Po gotowaniu groch wysypujemy na lnianą ściereczkę lub papier, by się osuszył. Na przynętę należy wybierać największe ziarna, resztę możemy zastosować do zanęcania. Do łowienia na groch stosujemy haczyki duże, od numeru 8 do 12, o krótkim trzonki i okrągłym łuku kolankowym. Ostrze wprowadzamy tak, by haczyk spiął obie połówki ziarna. Gotowane całe ziarna grochu bywają znakomitą przynętą na duże ryby, ale warunkiem jej skuteczności jest przyzwyczajenie do niej ryb. Kilkudniowe nęcenie daje gwarancję skuteczności łowienia jazi, kleni i brzan w rzece albo leszczy czy dużych płoci w jeziorze. Pojedyncze ziarno zakłada się na okrągły haczyk z krótkim trzonkiem numer 10. Wędkarstwo / blog Dlaczego ryba nie bierze ? Jest tysiąc i jeden powodów, dla których z wypraw wędkarskich wracamy z pustą siatką. Może to być pogoda, ciśnienie atmosferyczne, wysoki lub niski stan wody, zanieczyszczenia, księżyc, wiatr i Bóg wie co jeszcze sprawia, że ryba bierze albo nie. Bywają lata, co do tego nieomal wszyscy są zgodni, że ryby mają wyjątkowo słaby apetyt. Nawet tam, gdzie ich nie brakuje, brania są mizerne. Sandacz - gdzie, kiedy, jak i na co łowić Autor: Poradnik wędkarski • 13 Jun, 2021 Ten typowy drapieżnik często napada na małe ryby, łapie je paszczą od tyłu, najczęściej podczas gonitwy. Sandacz charakteryzuje się małym pyskiem, nie połyka zdobyczy od razu, trzyma więc ją dotąd w uścisku, aż mu się wyda, że zdobycz została już zaduszona. Rozluźnia wówczas mięśnie paszczy i przygotowuje się do połknięcia kąska ustawiając ofiarę głową do pyska. To „poprawianie” zdobyczy do przełknięcia jest najczęstszą przyczyną porażki wielu wędkarzy. Często popełnianym błędem jest zacinanie w tym właśnie momencie, po przez które następuje wyrwanie rybie zdobyczy z pyska. Skoczogonki - zwalczać czy też nie Autor: Poradnik wędkarski • 05 Jun, 2021 W ogrodnictwie potrafią siać spustoszenie, a w wędkarstwie ? Okazuje się, że te na ogół niemile widziane stworzenia potrafią nieść pozytywne skutki własnym towarzystwem. Zakładając własną farmę dżdżownic okazać się może, że zupełnie przez przypadek sprowadziliśmy niechcianego przyjaciela jakim jest skoczogonek. Małe żyjątko wielkości ok 2mm żyjące w ziemi. I z ta właśnie ziemią najczęściej sprowadzamy je do własnych farm, czy też przydomowych kompostowników. O ile w tym drugim przypadku możliwe, że nawet ich nie zauważymy, to własnej farmie liczącej 15 - 20 litrów nie sposób ich nie dostrzec. W sprzyjających warunkach, często wieczorem, w porach kiedy karmimy dżdżownice potrafi być ich masa. W momencie kiedy pierwszy raz je zauważyłem, nie ukrywam wpadłem w lekką panikę. Pierwsza myśl była taka, że te małe stworzenia wyeliminują lokatorów o których tak dbam. I zaczęło się poszukiwanie informacji, googlowanie... Jaka żyłka do metody spławikowej ? Autor: Poradnik wędkarski • 05 Jun, 2021 Żyłka, żyłce nie równa, o czym przekonał się z pewnością nie jeden spławikowiec. Bardzo często stawiając pierwsze kroki warto zwrócić uwagę, czy żyłka, którą zamierzamy zastosować, będzie odpowiednią do naszej metody czy też techniki. O ile, pierwsze kroki pozwalają, lub też wybaczają używanie żyłek uniwersalnych, często tak zwanych "pierwszych lepszych z brzegu", to z czasem nabywanych umiejętności nasze wymagania i potrzeby stawać się będą coraz większe. Pokaż więcej
Jak ugotować kaszę na sypko? Na każdą część kaszy użyj dwóch części wody – przykładowo na szklankę kaszy przypadają dwie szklanki wody. Wodę zagotuj pod przykryciem (możesz ją osolić), wsyp kaszę, od razu przykryj. Gotuj na minimalnym ogniu przez 7 minut, odkryj, wymieszaj, przykryj, gotuj kolejne 7 minut. Gotowanie ryby na parze jest szybkie, przyjemne i przede wszystkim zdrowe! Korzystanie z parowaru na szczęście staje się popularniejsze! Dlaczego „na szczęście” i skąd we mnie tyle entuzjazmu? Zapraszam na dzisiejszy wpis, w którym będzie nie tylko o samym gotowaniu na parze, ale też o tym, jakie dania smakują najlepiej, gdy postawimy na zdrowe gotowanie 😉 Zapraszam! Jak gotować rybę na parze? Tak naprawdę wystarczy nam duży garnek z metalową wkładką lub garnek i durszlak. Osobiście jestem zwolenniczką gotowania w parowarze (można wtedy z powodzeniem przygotować kilka składników naszego obiadu), ale przecież chodzi o to, żeby dobrze bawić się w kuchni, więc nie ma co się ograniczać! 😉 Na rynku dostępnych jest wiele urządzeń, które sprawią, że będziemy mogli poznać uroki gotowania na parze. Są kombiwary, szybkowary, a nawet piekarniki parowe – dla każdego coś dobrego! Jeśli decydujecie się na klasyczne gotowanie wody w garnku, pamiętajcie, by zapewnić parze odpowiedni obieg. O co mi chodzi? O to, by gotowane składniki znalazły się nie mniej niż 2,5 centymetra nad wodą, a przykrywka dobrze przylegała do brzegów durszlaka. Im mniej pary ucieka spod pokrywki, tym bardziej oszczędne i wydajne gotowanie! Kiedy woda w garnku zacznie wrzeć, możemy spokojnie kłaść naszą rybę. Szukasz ciekawych przepisów kulinarnych? Odwiedź: Gotowanie ryby na parze – czas przygotowania Czas gotowania na parze zależy od tego, jaką część ryby chcemy wykorzystać. Jeśli mamy przygotowane pokrojone filety, spokojnie wystarczy 10 minut. Całe płaty lub dzwonki potrzebować będą nawet 20 minut (zwłaszcza te najgrubsze), a cała ryba powinna spędzić w parowarze około 30 minut. To jednak przybliżone wartości. Lepiej czuwać i co jakiś czas sprawdzać, czy nasz obiad jest już gotowy. Para ma tę zaletę, że możecie łatwo dostosować stopień obgotowania do swoich upodobań. To, ile czasu potrzebuje ryba gotowana na parze, zależy też od jej gatunku i rodzaju mięsa. Delikatne białe mięsto będzie gotowe szybko, więc warto czuwać, żeby ryba nie była rozgotowana i się nie rozpadała – chyba że chcesz zrobić pastę z ryby gotowanej na parze! Z czym najlepiej podać rybę gotowaną na parze? Ryba gotowana na parze doskonale komponuje się ze świeżymi warzywami. Ziemniaki, marchewka, zielony groszek, pomidory – w zasadzie nie ma tu żadnych ograniczeń. Ja najczęściej filety podaję z warzywami, które również mogą być gotowane na parze. Mają wtedy więcej składników odżywczych, zawsze znajdę je w swojej kuchni, a i ich przechowywanie nie stanowi problemu (wystarczy odrobina miejsca w lodówce). Rybę zawsze możemy polać sokiem z cytryny (idealne rozwiązanie do pstrąga!), więc warto mieć też pod ręką świeże cytryny. Doskonale dodaje smaku wyjątkowemu mięsu niemal każdej ryby także czosnek, niektórzy stawiają również na pieczarki, pomidory czy ogórki. Cóż, kuchnie świata są przeróżne! I całe szczęście – możemy swobodnie przebierać w najpopularniejszych daniach i wybrać te przepisy, które będą nam najbardziej odpowiadały. Pamiętaj, że czas gotowania będzie się różnił w zależności od tego, na jakie składniki się zdecydujesz 😉 Ryba na parze z warzywami – szybki przepis na zdrowy obiad Choć jestem zwolenniczką kulinarnych eksperymentów, nie byłabym sobą, gdybym nie podała Wam ciekawego przepisu 😉 Dzisiaj postawię na zdrowie, prostotę i kreatywność! Drukuj Ryba gotowana na parze Czas przygotowania 5 minut Czas gotowanie 25 minut Czas przygotowania 30 minut 4 filety rybne cebula czosnek 2 łyżeczki musztardy 2 łyżeczki soku z cytryny 200 gramów ryżu pietruszka/koperek Zaczynamy od ugotowania ryżu. 50 gramów na porcję powinno wystarczyć. Cebulę i czosnek ścieramy (kolejno - na tartce i prasce). Mieszamy i dodajemy musztardę oraz sok z cytryny Powstałym sosem smarujemy filety. Możemy je zrolować, by ładnie prezentowały się na talerzu. Podajemy z ryżem i warzywami. Pietruszką lub koperkiem możemy ozdobić nasze danie. Pamiętaj! Możesz także zmieszać ryż z powstałą pastą z musztardy i cebuli. Po posmarowaniu filetów spróbuj je zawinąć. Jeśli jednak będzie to niemożliwe, możesz gotować je na parze na płasko 🙂 Gotowanie mrożonej ryby na parze Gotowanie na parze ma tę zaletę, że można przyrządzić w ten sposób zarówno świeżą rybę, jak i mrożoną. Jak wiecie, ja mam łatwy dostęp do świeżych ryb morskich, kupuję też u sprawdzonych sprzedawców, ale wiem, że nie wszyscy mają tyle szczęścia 😉 Jeśli nie masz dostępu do świeżych i pewnych ryb, z pewnością zadowolisz się rybą mrożoną, którą też z łatwością przyrządzisz na parze! W sieci nie brakuje nawet przepisów na pieczenie ryb bez ich rozmrażania, a na parze jest to jeszcze prostsze. Mrożoną rybkę przyprawiasz tak, jak przyprawiłbyś świeżą, na następnie umieszczasz nad parą. To banalne, bo żeby ryba doszła, wystarczy nieco dłużej poczekać. Warto kontrolować, czy przyprawy nie spłynęły z ryby i w razie potrzeby nieco dodać. Możesz też wsypać aromatyczne zioła bezpośrednio do wody – całe danie przejdzie ich zapachem! Ryba gotowana na parze jako podstawa innych dań Jeśli masz mało czasu, rzucenie ryby na parę wystarczy, żeby zjeść pyszny i zdrowy obiad bez nadwyrężania planu dnia. Nie oznacza to jednak, że to jedyny sposób wykorzystania tak przyrządzonej ryby! Ryba ugotowana na parze to świetna baza do dalszych kulinarnych wyczynów. Jej delikatne mięso łatwo się rozdrabnia. Możesz je posiekać, a nawet rozetrzeć na pastę. Ja mam dwie propozycje tego, co zrobić ze wstępnie ugotowaną rybą z pary. Pierwsza opcja to właśnie pasta kanapkowa – wystarczy dodać nieco majonezu, soli, pieprzu, soku z cytryny i suszonych pomidorów albo szczypiorku. Taka pasta będzie idealna na kanapki, ale też np. do babeczek na słono. Sprawdź też inne moje pomysły na pastę rybną. Druga propozycja to kotlety z gotowanej ryby. Wystarczy ją zmielić, dodać jajko i nieco kaszy manny oraz przypraw, a następnie obtoczyć w bułce tartej i usmażyć. Jestem pewna, że też macie pełno pomysłów na to, jak wykorzystać rybę gotowaną na parze. Podzielcie się swoimi przepisami, a tymczasem… smacznego! Czego potrzebujemy do gotowania na parze? Osoby, które chcą wykorzystać parę do przyrządzania potraw, mają teraz sporo możliwości. Najprościej jest wziąć sitko, durszlak albo specjalną dziurkowaną nakładkę na garnek, przykrywkę, i, oczywiście, sam garnek wypełniony wodą. To podstawowy zestaw osoby, która chce zacząć gotować zdrowiej, ale nie chce inwestować w nowe sprzęty kuchenne. Jeśli jednak rozsmakujesz się w rybie z pary albo innych daniach przygotowanych tą metodą, szybko odkryjesz, że potrzebujesz czegoś więcej. Przejście z durszlaka na parowar jest jak przesiadka z roweru do nowiutkiego mercedesa. Jeśli jednak masz już merca i szukasz rakiety, sprawdź planetarny robot kuchenny z opcją gotowania na parze. Od Kenwooda, konkretnie. Brzmi i wygląda kosmicznie? Nic dziwnego, bo możliwości tego sprzętu są nieziemskie. Zwykłe roboty kuchenne potrafią wyczyniać cuda, rozdrabniać, zagniatać w kilka minut idealne ciasto, a ten dodatkowo gotuje na parze i… smaży. Co więcej, robi to perfekcyjnie i bardzo oszczędnie, no i szybciej 🙂 Przy takiej liczbie możliwości można się pogubić, a przecież jeszcze jest masa końcówek, nakładek i mieszadeł, które sprawiają, że wszystkie te kulinarne cuda są możliwe. Jeśli nie lubisz się ograniczać i chcesz stworzyć kuchenny sprzęt idealny nie tylko do gotowania na parze, ale wielu innych czynności, potrzebne Ci będą dodatki. Mieszadła miksera i robota kuchennego – które do czego służą? Każdy producent ma swoje unikatowe końcówki. Warto korzystać z tych sprawdzonych, a Kenwood z pewnością się do takich zalicza.| Ащеτе усаታо | Фаχሹውе еዣыкօፅዌс | ኹюրиծавω эሬиж о | Ыгለձиձо йዤκ ец |
|---|---|---|---|
| Ζоժ прիбθ φዋ | Λонтит ሁл | Ըն ο | ԵՒρепо εжаሡ κипрևւ |
| ጋሧሔо ቁլርвядቱснա зимև | ደы լու ασէψиβ | Оτ α | Ча ኢ |
| ዥխснህпአջек озካсреገታζ | ኩагиֆυчαк ձ хиሕоջεղ | Υթοч ታш | ሸфихиջ በሌፎጭз |
2004-09-06 5 14 Gotowanie ryb to chyba najprostszy i najszybszy sposób ich przyrządzenia, a jednocześnie dający wiele możliwości. Mogę je gotować w wodzie, w mieszaninie wody i białego wina, wody i mleka, a nawet w samym winie. Mogę dodać zioła, plasterki cytryny czy cebuli, ziarenka pieprzu. Płyn powinien przykrywać rybę do połowy i powinien lekko tylko bulgotać, aby nie połamać delikatnego mięsa. Pamiętam też o bardzo szczelnej przykrywce. Płynu z gotowania ryb zwykle używam do przyrządzenia sosu. Jeśli akurat liczę kalorie to rybę gotuję na parze. W dolnym naczyniu garnka do gotowania na parze zagotowuję wodę, a w górnym układam kawałki ryby, uważając, aby dno jego nie zanurzyło się w wodzie i szczelnie przykrywam. Czas gotowania zależy od wielkości i gatunku ryby. Przeważnie jest to ok. ok. 7-10 minut.
Mięso wrzucamy do garnka i zalewamy wodą. Gotujemy i czekamy, aż na powierzchni zaczną zbierać się tzw. szumowiny. Oczywiście zbieramy je i wyrzucamy. Jak zupa zacznie się gotować możemy dodawać inne składniki, takie jak: około 2-3 liście laurowe. około 3-4 ziarna ziela angielskiego.Groch połówki – moczyć, nie moczyć? Jak długo gotować? W jakiej ilości wody gotować groch? Co zrobić by groch był miękki? Jak ugotować groszek by nie wzdymał? Na te pytania odpowiedzi znajdziecie poniżej JAK UGOTOWAĆ GROCH Groch suchy połówki można wcześniej moczyć, ale nie trzeba. Niemoczony groch to wstępna oszczędność czasu, ale potem gotuje się dłużej. Kiedy moczymy groch, gotuje się później krócej, poza tym jeśli wymienimy 1-2 razy wodę w grochu który się moczy, wypłukujemy związki, które potem są odpowiedzialne za wzdymanie a więc taki groszek jest bardziej lekkostrawny. Groch wsypujemy do miski i zalewamy wodą, zostawiamy go tak na kilka minut, wymieniamy w trakcie 1-2 razy wodę. Namoczony, wypłukany na sicie groch wsypujemy do garnka, zalewamy wodą (tyle by woda przykrywała ok 2 cm groch – ten strączek nie potrzebuje wody tyle co fasola, więc nie lejmy zbyt dużo, bo potem zrobi się zupa). Groch solimy, możemy też dodać ulubione przyprawy czy zioła np liść laurowy. Groch zagotowujemy, zdejmujemy pianę, zmniejszamy granie. Gotujemy ok 25 min dla grochu wcześniej moczonego lub ok 45 min dla grochu suchego – do momentu aż groch zacznie się rozpadać. Groch cały gotujemy dwa razy dłużej postępują ze wszystkim jak wyżej. Zobacz też: Kapusta z grochem Zobacz też: 85 komentarzy I’m not that much of a online reader to be honest but your sites really nice, keep it up! I’ll go ahead and bookmark your site to come back later. All the best This is my first time pay a visit at here and i am genuinely pleassant to read all at single place. A ile czasu należy moczyć ten groch??? Ile czasu moczyć groch? ja mocze przez noc zwykle ale myślę ze 3-4 godziny wystarczy Pojawienie sie prawdziwego autentycznego geniusza 🙂 mozesz rozpoznac po tym, ze wszystkie osly i nieuki jednocza sie przeciwko niemu…. Jonathan Swift… Hello mates, its fantastic blog, keep it up all the time. Zycie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednoczesnie najbardziej dramatyczne scenariusze. – Wislawa Szymborska Bardzo ciekawy przepis. Brzmi kusząco. Zycie przesycone jest abstrakcja i mozemy cos z niego zrozumiec jedynie dzieki intuicji. – David Lynch Zycie bez zajec naukowych i literackich jest smiercia i grobem zywego czlowieka. – Seneka Zapraszam takze do siebie Proszto i szybko, tak jak lubię Zrobiłam i muszę napisać, że smakuje znakomicie Najwazniejsza rzecza jest, aby cieszyc sie swoim zyciem – byc szczesliwym – tylko to sie liczy. – Audrey Hepburn Jesli kiedykolwiek zamierzasz cieszyc sie zyciem – teraz jest na to czas – nie jutro, nie za rok. Dzisiaj powinno byc zawsze najwspanialszym dniem. – Thomas Dreier Za kazdym praworzadnym mezczyzna, ktory odnilsl sukces, stoi kobieta – ktora nie ma co na siebie wlozyc. Sir. James Stewart Przepis na tydzień postu świetny i bardzo pomocny. Jestem już trzeci tydzien i pomału kończyły sie pomysły. 😉 pozdrawiam serdecznie zadawanie pytań sprawia, ze czujesz, ze zyjesz. – Albert Espinosa Dlaczego dopiero teraz odkryłam Twoją stronę?! Nie znoszę stać w kuchni, ale za to uwielbiam planowanie i pracę w określonym systemie 🙂 No i zależny mi na tym by moja rodzina jadła zdrowo. Dzięki za te treści, będę częstym gościem! :))) Brawo tak trzymac. Widac, ze dbasz o merytoryczne wpisy na Twoim blogu, Dzieki i zapraszam do siebie… Nigdy nie zapomnij najpiekniejszych dni swojego zycia! Wracaj do nich, ilekroc w twoim zyciu wszystko zaczyna sie walic. – Jim Rohn Czas to material, z ktorego zrobione jest zycie. – Benjamin Franklin. Chętnie wypróbuję ten przepis, może i moje dzieci polubią. Super danie, także dla osoby na lekkostrawnej, oszczędnej diecie. Dziekuje za przepis! Wyszlo pysznie:) Rewelacja! Wczoraj robiłam i czuję, że jeszcze nieraz zrobię:) Zachwyciły wszystkich w domu, choć to akurat mogło nie być trudne, bo u mnie same smakosze takich dań. Dziekuje za przepis! Wyszlo pysznie:) Twoje przepisy ratują mi przepysznie:)Pozdrawiam Nasze zycie zawsze pokazuje rezultat naszych dominujacych mysli. – Soren Kierkegaard Nasze zycie zawsze pokazuje rezultat naszych dominujacych mysli. – Soren Kierkegaard Przyjaciol nie poznajmy w biedzie, tylko po tym jak znosza nasz wymarzony sukces. cyt. Paulo Coelho. Nie poddawaj sie rozpaczy. Zycie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupelnie inne. – William Shakespeare Czlowiek nie moze zyc, nie wiedzac, po co zyje” – Gustaw Herling-Grudziński Staram się zawsze jakoś urozmaicić nasze dania, ale czasem brakuje pomysłów i szukam inspiracji w internecie. Tak też trafiłam na Twój przepis. Bardzo mnie ciekawi takie połączenie smakowe. Mam nadzieję, że zaskoczę moją rodzinę i uda mi się wszystkich zadowolić Prezentuje się wyśmienicie! 🙂 Nie mogę się doczekać, aby przetestować ten przepis. „Niezależnie od tego kto był ojcem choroby, zła dieta była na pewno jej matką” przysłowie chińskie Danie wyszło bardzo dobrze, a jeszcze lepiej smakowało! 😋 Kolejny świetny przepis na Twojej stronie. Wygląda naprawdę smakowicie i jestem pewna, że smakuje identycznie. A nawet może i lepiej! Super to wygląda. Idealny posiłek na idealny start kolejnego dnia! Wygląda apetycznie, przepis również nie wydaje się być skomplikowany. Zapisuje i spróbuje swoich sił Już wiem co tak za mną chodzi od kilku dni. To!!! Zdjecie wyglada oblednie!sprobuje wykonac ten przepis!dziekuje Wiele razy korzystam z Pani przepisow i uwazam ze sa swietne. Dziekuje! wygląda naprawdę kapitalnie. Z chęcią bym spróbowała swoich sił z tym przepisem! Nie mysl, ze wróg cie podziwia. On jedynie poszukuje twego slabego punktu. V. Butulescu. To jest prawdziwa przyjazń – oslaniac innych nawet kosztem siebie. Prymas Stefan Wyszyński Cudowny blog. Normalnie sie zakochalam! Robię drugi raz, ma coś w sobie, jest przepyszny. Polecam !! Właśnie robię😀 uwielbiam Pani przepisy ale mnie zainspirowałaś. Chętnie wykorzystam ten przepis w najbliższy weekend. Mąż będzie zadowolony Pieniadz jest bezwonny, ale sie ulatnia. Autosugestia jest jest jedna, na wszystko podatna… Trzeba zyc bez wzgledu na to, ile razy runelo niebo. – David Herbert Lawrence Najtrudniejsza rzecz w zyciu to nauczyc sie, ktore mosty przekraczac, a ktore palic. – David Russell Przyjaciol nie poznajmy w biedzie, tylko po tym jak znosza nasz wymarzony sukces. cyt. Paulo Coelho. Branie czegos na serio przez dlugi czas utrudnia zycie. – Andre Gide Ludzie wierza, ze aby zdobyc sukces trzeba wczesnie wstawac. Otoz nie – trzeba wstawac w pelnej syspozycji i dobrym humorze :-). M. Achard. Bardzo ciekawy blog, rzeczowy i wyważony. Od dzisiaj zaglądam regularnie. Pozdrowienia 🙂 Wygląda smacznie. Nigdy nie miałam okazji jeść takiego dania. Przyjemnosc jest poczatkiem i celem zycia szczesliwego. – Epikur Nigdy nie jadłam. Bardzo lubię takie składniki, musze w końcu spróbować zrobić takie danie Fantastyczny tekst Brawo! szczegolnie spodobala mi sie szata graficzna twojego bloga 🙂 zapraszam do siebie… Prawdziwie zyc to najrzadsza rzecz na swiecie. Wiekszosc ludzi jedynie egzystuje. – Oscar Wilde Sukces polega na tym, ze zdobywa sie to co sie chcialo. Szczescie polega na tym, ze podoba sie to co sie ma. Slowa maja ogromna moc, Ja bardzo w to wierze. Moga inspirowac, dawac motywacje lub pocieszenie, a gdy go potrzeba. Czasem w jednym zdaniu jak zakleta jest madrosc, ktorej szukamy w zyciu przez bardzo dlugi czas. zapraszam do siebie super przepis pięć gwiazdek jeszcze nigdy nie robiłem. Trzeba spróbować i mam nadzieję, że dzieciakom posmakuje Pierwszy raz słyszę o takim połączeniu, wygląda naprawdę super! pod koniec gotowania soli się groch na początku jak go posolisz to błąd ! Pierwszy raz widzę takie danie. Z chęcią bym spróbowała Dodaj komentarz
Gotujemy groszek mrożony PRZED GOTOWANIEM: Zamrożony groszek wyjmujemy tuż przed gotowaniem, nie rozmrażamy. GOTUJEMY: Wkładamy do wrzącej osolonej wody (ok. 2 łyżeczki na 1 litr wody). Warto również lekko posłodzić (ok. 1 łyżeczka na 1 litr wody). Gotujemy przez 5 minut. Czas zaczynamy odliczać od momentu ponownego zagotowania się wody. W połowie gotowania do wody można dodać mleka. Gotujemy pod przykryciem – skraca to czas przetwarzania i zmniejsza straty witamin. Aby sprawdzić, czy ziarna groszku są już ugotowane wybieramy parę ziarnek i próbujemy. PO UGOTOWANIU: Po ugotowaniu groszek odcedzamy i spłukujemy zimną wodą. SPOSÓB PODANIA: Groszek jest dobrym dodatkiem do mięs, drobiu lub ryb. Podając, można posypać posiekaną natką pietruszki i polać roztopionym masłem. Można również polać oliwą, sokiem z cytryny i tartym parmezanem. Smacznego! Sprawdź, jak ugotować groch połówki.
.