Mniej więcej od 15.-16. tygodnia ciąży ustępują poranne nudności, a twoje ciało wyraźnie się zaokrągla. Zwykle w tym czasie przybywa dodatkowe kilka kilogramów. Niektóre kobiety mają problem z zaakceptowaniem swojego wyglądu, obfitych kształtów, powiększających się i bolących piersi i rosnącego brzucha. To naturalna kolej

Postów: 2237 1017 Dina jestem z Tobą myślami 🥺✊✊✊ Dina lubi tę wiadomość Postów: 132 80 Dina, ja też jestem z Tobą myślami. Jesteś bardzo dzielną i silną kobietą. Życzę Ci z całego serca, żeby i dla Ciebie zaświeciło słońce 😘 Dina lubi tę wiadomość Postów: 119 77 Musi zaświeci!Ja w to bardzo mocno wierzę! Jestem z Tobą 😘 Dina lubi tę wiadomość Postów: 60 31 Hej, jestem po wizycie, serduszko bije, zarodek trochę urósł. Ale tętno koło 100(a widać już było tydzień temu, więc powinno rosnąć) , wzrost niewielki, ciąża wygląda na młodszą o kilka dni. Lekarka powiedziała, że po prostu trzeba poczekać, kontrola za tydzień, wszystko jest możliwe . Szanse są ale w sumie wskaźniki optymistyczne nie są. ************** 4 poronienia zatrzymane ok. 10 t. c. 2018 - wada 2019 - nie wiadomo 2020 - wada - wada Nasze kariotypy ok Hashimoto, IO AMH 3,6 Lipiec 2022 - start IVF, 9 komórek, 5 ❄️ Postów: 2237 1017 Trzymam kciuki ✊ Dina lubi tę wiadomość Postów: 132 80 Dina wrote: Hej, jestem po wizycie, serduszko bije, zarodek trochę urósł. Ale tętno koło 100(a widać już było tydzień temu, więc powinno rosnąć) , wzrost niewielki, ciąża wygląda na młodszą o kilka dni. Lekarka powiedziała, że po prostu trzeba poczekać, kontrola za tydzień, wszystko jest możliwe . Szanse są ale w sumie wskaźniki optymistyczne nie są. A który to dokładnie tydzień? U mnie w 6+1 tętno 113 i potem ładnie rosło. Bardzo mocno trzymam kciuki✊✊ Nie pozostaje nic innego, tylko czekanie. Kiedy następna wizyta? Dina lubi tę wiadomość Postów: 119 77 Dina wrote: Hej, jestem po wizycie, serduszko bije, zarodek trochę urósł. Ale tętno koło 100(a widać już było tydzień temu, więc powinno rosnąć) , wzrost niewielki, ciąża wygląda na młodszą o kilka dni. Lekarka powiedziała, że po prostu trzeba poczekać, kontrola za tydzień, wszystko jest możliwe . Szanse są ale w sumie wskaźniki optymistyczne nie są. Będzie dobrze!😘 Postów: 60 31 Wg usg wyszło 6+1, wg moich wyliczeń powinno być 6+6 (swoją drogą zastanawiam się ile po dni po pozytywnym teście LH i współżyciu może dojść do zapłodnienia), a wg daty OM 7+2 Czekam do kolejnego poniedziałku Dzięki Zuza,Jenny, Babulka😚 ************** 4 poronienia zatrzymane ok. 10 t. c. 2018 - wada 2019 - nie wiadomo 2020 - wada - wada Nasze kariotypy ok Hashimoto, IO AMH 3,6 Lipiec 2022 - start IVF, 9 komórek, 5 ❄️ Postów: 2237 1017 Dina owulacja wystepuje zwykle najpozniej 36-48h po pozytywnym teście lh. Ale sam test nie daje 100% gwarancji kiedy owulacja wystąpiła. Postów: 60 31 Dziś FHR 158, Crl 0,89 ☺️ Rośnie powoli - dzis 6 tydz i 6 dni ale rośnie, mam nadzieję, że to tętno to znak prawidłowego rozwoju. Ściskam was 😗 ZuzaMaruda, Jenny88 lubią tę wiadomość ************** 4 poronienia zatrzymane ok. 10 t. c. 2018 - wada 2019 - nie wiadomo 2020 - wada - wada Nasze kariotypy ok Hashimoto, IO AMH 3,6 Lipiec 2022 - start IVF, 9 komórek, 5 ❄️ Postów: 2237 1017 Ojej jak się cieszę! 😍 Niech rośnie zdrowo ❤ Dina lubi tę wiadomość Postów: 119 77 Dina wrote: Dziś FHR 158, Crl 0,89 ☺️ Rośnie powoli - dzis 6 tydz i 6 dni ale rośnie, mam nadzieję, że to tętno to znak prawidłowego rozwoju. Ściskam was 😗 Cudowna wiadomość!😉 Kciuków za Was nie puszczam 😘 Dina lubi tę wiadomość Postów: 132 80 Dina wrote: Dziś FHR 158, Crl 0,89 ☺️ Rośnie powoli - dzis 6 tydz i 6 dni ale rośnie, mam nadzieję, że to tętno to znak prawidłowego rozwoju. Ściskam was 😗 Tak bardzo się cieszę 😘❤️ Kochana, mocno trzymam za Was kciuki✊✊ A tętno piękne. Dina lubi tę wiadomość Postów: 60 31 Babulka, widzę zmiany ☺️ Trzymam kciuki ✊✊✊ Babulka lubi tę wiadomość ************** 4 poronienia zatrzymane ok. 10 t. c. 2018 - wada 2019 - nie wiadomo 2020 - wada - wada Nasze kariotypy ok Hashimoto, IO AMH 3,6 Lipiec 2022 - start IVF, 9 komórek, 5 ❄️ Postów: 2237 1017 Niestety u mnie słabo, w 5+3 był tylko bardzo malutki pęcherzyk. Ciąża z usg młodsza, a nie mogła być później owulacja, bo podobnie robiłam testy lh plus wiem kiedy było ostatnie współżycie. Jestem załamana Postów: 60 31 Ojej, ściskam mocno😗 Trzymam kciuki żeby jednak ruszyło✊✊✊ Ciężko mi napisać coś mądrego bo bardzo rozumiem, gdzie jesteś. Po prostu wirtualnie siadam gdzieś obok i podaję kubek z gorącą herbatą Babulka lubi tę wiadomość ************** 4 poronienia zatrzymane ok. 10 t. c. 2018 - wada 2019 - nie wiadomo 2020 - wada - wada Nasze kariotypy ok Hashimoto, IO AMH 3,6 Lipiec 2022 - start IVF, 9 komórek, 5 ❄️ Postów: 132 80 Dina wrote: Dziś FHR 158, Crl 0,89 ☺️ Rośnie powoli - dzis 6 tydz i 6 dni ale rośnie, mam nadzieję, że to tętno to znak prawidłowego rozwoju. Ściskam was 😗 Dina, miałaś dzisiaj wizytę? Postów: 60 31 Jenny88 dzięki za pamięć Tak... Crl 1,94, 8 tydz +3 tylko akcji serca brak... Kazał powtórzyć wizytę za tydzień, umówiłam się juz na jutro ale no na potwierdzenie Nie dociera do mnie ************** 4 poronienia zatrzymane ok. 10 t. c. 2018 - wada 2019 - nie wiadomo 2020 - wada - wada Nasze kariotypy ok Hashimoto, IO AMH 3,6 Lipiec 2022 - start IVF, 9 komórek, 5 ❄️ Postów: 132 80 Dina wrote: Jenny88 dzięki za pamięć Tak... Crl 1,94, 8 tydz +3 tylko akcji serca brak... Kazał powtórzyć wizytę za tydzień, umówiłam się juz na jutro ale no na potwierdzenie Nie dociera do mnie Tak mi przykro😪 Jestem przy Tobie myślami 😗 Dina lubi tę wiadomość Postów: 2237 1017 Serce pęka 😭 Tak mi przykro 😞 Dina lubi tę wiadomość

Powiedzial, ze serce bije, zarodek ma 1,9 mm, i jest nieprawidlowy pecherzyk zoltkowy. Na drugi dzien poszlam do innego gin powiedzial,ze zarodek ma 6 mm i nie bije mu serce i ogolnie obraz nieprawidlowy,ze w ciągu tyg poronie. Jak to możliwe że zarodek urósł w dobę 4 mm i nagle nie bije mu serce? Czy jest szansa że oni się mylą? Co
Widok (7 lat temu) 5 maja 2015 o 22:18 Czy ktoś robił może w podobnym czasie badania w bruss i na klinicznej? Wiem,że powinno sie robić w jednym laboratorium, ale wyniki z bruss wykazywały spadek, a na usg pęcherzyk urósł i pokazał się zarodek, więc wróciłam do klinicznej- wynik po 24h wykazał wzrost w stos do bruss(tylko 25%), ale wiem że mogą mieć inne parametry, technika badania. Nastawiam się na ciążę obumarłą, za to lekarz o dziwo nie.., nie czaruje, ale uważa wynik usg za w pełni prawidłowy dla danego etapu ciąży, a badaniom bhcg nie do końca ufa bo widział juz nie jedno.. Jutrzejszy pomiar coś pewnie wyjaśni, ale może ktos ma jakieś doświadczenia inne niż ciąża obumarła? jak jest z 2 zarodkami? na początkowym etapie bhcg rosła 300%, a na usg obok pęcherzyka był jakby drugi przyklejony płaski? Lekarz tego nie skomentował. Ale był dziwnie optymistyczny, jak na sytuację, jakby problem bhcg nie istniał.. 0 0 (7 lat temu) 5 maja 2015 o 22:26 Ja napisze tak. Moja beta ładnie rosła i wskazywała odpowiedni tydzień a ciąża obumarła. Moja lekarka mówiła, że najważniejszy jest obraz USG a beta tu nic nie da. Zarodek w 7 tyg. miał niecały milimetr a beta miała 16333 i zgadzała się z tygodniem ciąży. Więc może lepiej nie stresować się i jeśli jest zarodek nie jest za mały co do wieku tak jak u mnie. Ja latałam robiłam bete 3 razy i w sumie co to mi dało. Przyrasta czy nie to nic nie poradzisz. Co ma być to będzie a będzie dobrze😀. - 3705g, 60 cm, synuś, - Aniołek termin porodu 0 0 (7 lat temu) 6 maja 2015 o 10:01 Wczoraj byłam państwowo i lekarz stwierdził że nie widać tętna i ciąża jest martwa, a 20 kwietnia byłam prywatnie i był zarodek, ciałko i bicie serca. Moja beta 18/04 wynosiła 52349mlU/ml. Wczoraj poszłam sama zrobić sobie betę i wynosiła 30526mlU/ml. Cała noc przepłakana i umówiłam się na prywatnie na wizytę. 0 1 ~Smerfeta (7 lat temu) 6 maja 2015 o 11:24 No, własnie z tą betą to nigdy nie wiadomo... w ciążach w których pięknie mi rosła wszystko się posypało. A teraz miałam słabą od początku- dolna granica normy, poślizg czasowy... ani ja ani lekarz nie dawaliśmy szansy a jednak dała radę 1 1 (7 lat temu) 6 maja 2015 o 18:08 Odebrałam drugi wynik. Wzrost 7% w 24h. Słabooo. Ale czemu rośnie? W macicy jest pęcherzyk i coś w nim zaczęło być widać, ale to tylko malutki punkcik na razie. Niby czekam na okres, a jak nie przyjdzie w poniedziałek kontrola. Oszaleć można. Żałuje,że zaczęłam mierzyć ten hormon. Teraz nie wiadomo, czy jestem jeszcze w ciąży czy już tak dowiedziałabym sie na wizycie i tyle. W poprzedniej ciąży też miałam niskie wartości bety, ale przestałam mierzyć na poziomie ok 800. Teraz mnie podkusiło sprawdzić jeszcze raz i zaczęły się schody- najpierw wzrost 35% potem spadek do poprzedniego poziomu, teraz znowu wzrost.. / Gdyby nie ten pęcherzyk myslałabym,że to pozamaciczna., Smerfeta- jaki poślizg miałaś? Też podwajało sie wolniej niż powinno czy po prostu ciąża była młodsza? 0 0 ~MamaJanka (7 lat temu) 7 maja 2015 o 08:22 Do Anns-Ok 10tc bhcg podobno spada. Może był kiepski sprzęt? Nie wiem jak to u Ciebie wyglądało ostatnio, ale może jest jeszcze szansa na pomyłkę? Przykro mi,że to przechodzisz:( 0 0 ~Anns (7 lat temu) 7 maja 2015 o 17:47 Niestety u mnie dziś potwierdziły się przypuszczenia i ciąża obumarła. 11 tydzień. Mimo że serce biło, żadnych plamień. Teraz beta na poziomie 25tys i spadek. Na wtorek idę na zabieg. Beta spada ale w 10 tyg może kiedy ciąża się bardzo szybko rozwija ale przy normalnym rozwoju podobno dopiero 14 tydzień MamaJanka rośnie beta a to dobry znak i wiara jest najwazniejsza 0 1 ~MamaJanka (7 lat temu) 8 maja 2015 o 08:52 U mnie był bdb wzrost, potem zwolnił do ok 35% co 3 dni, następnie spadek i teraz ponowny wzrost do poprzedniego poziomu(znowu 35% w 3 dni). Wiem,że czasem przy takich anomaliach nawet potrafi zabić serce, ale w 98% takich historii to serce potem i tak stawało po ok tygodniu, nieprawidłowe przyrosty na początku z reguły przepowiadają poronienie. Ja chyba wolałabym mieć to już z głowy teraz, zregenerować się i spróbować później. I przede wszystkim żeby to natura zdecydowała, bez szpitala, a przy takich wzrostach obawiam się, że natura jeszcze długo nie zadziała. Męczące to już jest:/ Baardzo długi weekend przede mną. 0 0 (7 lat temu) 8 maja 2015 o 14:30 mamaJanka U mnie zdążyła natura zadecydować ale nie czekaj na to jeśli będzie źle. Trzymam za Ciebie kciuki bo wszystko może się wydarzyć zawsze jest szansa 50/50. U mnie 10tc był i naprawdę jeśli będziesz miała wybór i będziesz pewna, że jest po wszystkim idź na zabieg. Ja męczyłam się 2 tygodnie i teraz mija 12 dzień i nadal krwawię a w środę jeszcze miałam w sobie 7mm pozostałości po ciąży. Naprawdę nie chcij tego przechodzić naturalnie. Jeszcze raz trzymam kciuki i wierzę, że będzie dobrze. - 3705g, 60 cm, synuś, - Aniołek termin porodu 0 1 ~Olka (7 lat temu) 8 maja 2015 o 14:42 U mnie gdy okazało się, że ciąża obumarła (USG), beta rosła nadal i nie mogli zrobic zabiegu. Musieli czekać aż zacznie spadać. takie procedury:( Ja miałam zabieg 2x w ciągu tygodnia, bo prawdopodobnie źle oczyścili. Przez to w kolejnej ciąży miałam problemy z szyjką i musiałam leżeć całą ciążę. Nie podali mi żadnych leków by szyjkę przygotować do zabiegu więc dziewczyny domagajcie się odpowieniego przygotowania do łyżeczkowania. 0 0 ~Smerfeta (7 lat temu) 8 maja 2015 o 15:00 mamaJanka, ja miałam w 31dc betę 28...byłam pewna, że to biochemiczna, potem rosła i to całkiem przyzwoicie, ale wskazywała, że jest różnicy w stosunku do pierwszego dnia miesiączki. O tyle było to dziwne, bo cykle mam regularne-30dni, wypadało, że owulację miałam po 20dc. 0 0 ~Amelia83 (7 lat temu) 8 maja 2015 o 15:59 Olka - a gdzie robili Tobie zabieg? I czemu beta miała spadać żeby zrobili zabieg? Pierwszy raz o czymś takim słyszę. Kjopa3 - to nie jest tak, że po łyżeczkowaniu od razu wszystko jest ok. Ja dochodziłam do siebie ok 4 tygodni i prawie cały czas krwawiłam, miałam skurczę i byłam osłabiona. I to też nie jest łatwe do przejścia... 0 0 ~kjopa3 (7 lat temu) 8 maja 2015 o 16:23 Ja rozumiem Amelia, że to też nie łatwe po zabiegu ale jak latasz do toalety co chwile i widzisz co z Ciebie wylatuje. To jajo płodowe w kawałkach, zarodek i ta " galaretka" nie wiem czy to też jajo czy coś innego. Na pewno gorzej niż krwawienie ze skurczami. 0 1 ~MamaJanka (7 lat temu) 8 maja 2015 o 18:02 Boże.., to teraz juz nie wiem. Wszędzie mówią, że naturalnie lepiej. z drugiej strony mój lekarz mówi,żeby za długo nie czekać, bo to też nie dobrze. Ja liczyłam, że w ciągu tygodnia może coś się ruszy, ale na przestrzeni 3 dni wzrosło o ponad 30%, więc muszę iść na kolejne usg../ Podobno jak beta rośnie, nawet nieprawidłowo, to potrzebne są 3 usg potwierdzające,że ciąża się nie rozwija. Jak to jest w praktyce?A to krwawienie jest dużo większe od normalnego okresu? Da się w tym czasie normalnie funkcjonować? 1 0 (7 lat temu) 8 maja 2015 o 19:09 Ja w najgorszych momentach to krwawiłam tak że w ciągu 2 h zmieniłam 3 podlaski a potem co 2 h ale to był taki jeden dzień kiedy wszystko się ruszyło i leciała większa część ciąży. Potem było trochę lepiej. - 3705g, 60 cm, synuś, - Aniołek termin porodu 0 3 ~Olka (7 lat temu) 8 maja 2015 o 20:30 W Redłowie. Nie moggą zrobic zabiegu gdy beta rośnie, bo podobno istnieje jakiś ułamek procenta, że coś z tego może jeszcze być. Więc dopóki nie mają pewności to nie wyłyżeczkują. Przynajmniej tak mi powiedzieli. 1 0 ~Amelia83 (7 lat temu) 8 maja 2015 o 20:36 Mi beta rosła bardzo mało, za to ciąża nie rosła. I miałam zrobiony zabieg. Beta może rosnąć jeszcze długo po tym jak ciąża obumrze... I to powiedział mi zarówno mój lekarz jak i lekarze którzy mnie przyjmowali w szpitalu. 0 0 (7 lat temu) 8 maja 2015 o 21:51 Tak jest ponieważ beta wskazuje, że rośnie pęcherz płodowy a nie zarodek. - 3705g, 60 cm, synuś, - Aniołek termin porodu 0 0 ~MamaJanka (7 lat temu) 8 maja 2015 o 22:29 Olka, ten ułamek procenta, to pewnie przypadek z obumarciem jednego zarodka przy ciąży mnogiej. Wtedy podobno może się zwolnić przyrost bo jednemu bhcg spada, drugiemu rośnie i wychodzą cuda. Ale to trwa tylko kilka dni pewnie. No i zawsze rozstrzyga USG + beta. Czasami są ciąże z niskimi przyrostami, które kończą się powodzeniem, ale to właśnie ułamek procenta. Prawie jak wygrana w totka;) Znalazłam też przypadek dziewczyny z jednego forum, której przy bhcg 1010 biło serce i było wszystko ok. Patrząc na wyniki 5cio cyfrowe w 6 tc to niezły numer. Nie wiem co się dalej stało z tą ciążą, ale jak widać różne cuda się zdarzają.. Gdzieś na angielskich stronach znalazłam artykuł, że syt beznadziejna jest przy przyrostach rzędu ok 24-28%, w zależności od tygodnia ciąży. Może komuś się przyda. 0 0 ~Smerfeta (7 lat temu) 8 maja 2015 o 23:06 Redłowo, to to jest inny świat, ja ten szpital wszystkim radze omijać najdalej, jak się da. Bzdury wygadują z tą spadającą betą, rozmawiałam na ten temat z kilkoma lekarzami i wszyscy tylko przewracali oczami. Sama znam przypadek dziewczyny, która przyszła na zabieg a usg przed zabiegiem pokazało, że serduszko bije, choć dwa dni wcześniej było tylko jajo. Po dobrze wykonanym zabiegu nie ma opcji aby krwawienie trwało jeszcze ileś tygodni- skoro jest wszystko wyczyszczone, to nie ma z czego. Sama miałam zabiegi dobrze i źle wykonane, zatem mam porównanie. 1 1 ~kjopa3 (7 lat temu) 9 maja 2015 o 09:33 W sumie smerfeta masz rację z tym krwawieniem. Mi lekarka teraz powiedziała, że jest 7mm i już samo się to oczyści do końca. Będę krwawić tak długo aż się oczyścić wszystko a jak przestane krwawić to znaczy że już nic nie ma. No i najważniejszy jest obraz USG a nie beta. Beta nie pokaże jak zarodek się rozwija i czy ma serduszko nigdy nie kazała mi jej robić. 0 0 ~MamaJanka (7 lat temu) 9 maja 2015 o 11:31 Jasne ,że najważniejsze usg. Ale z reguły jak beta źle rośnie to jest coś na rzeczy. Ja zaczęłam robić, bo zachorowałam na przełomie 5/6 tc i dopadły mnie dziwne bóle, po czym ustąpiły objawy ciążowe. A rozstrzygające będzie oczywiście usg po tyg od poprzedniego, jeśli nic nie drgnęło od tygodnia to znaczy,że faktycznie koniec. Ale oczywiście istnieje mały procent,że mimo złych przyrostów na usg może być ok. i na odwrót- dobre przyrosty a na usg nic się nie zmienia. 0 0 do góry
Zresztą nie wszyscy fani się zorientowali, co widać po komentarzach. " Ale wyrosła ", " Wyrosła ", " Rośnie dziewczyna " - to jedne z wielu odpowiedzi ludzi, którzy uwierzyli, że jest to
Wysłany: 18 października 2016, 22:07 Witajcie! Jestem w mojej drugiej ciąży. Pierwsza zakończyła się w 10tc poronieniem chybionym (zarodek przestał się rozwijać w 7t5d). Obecnie według om jest to 8t0d. Byłam na usg w zeszła środę i zarodek mierzył 4mm, bez uwidocznionej akcji serca. Wtedy aż tak się nie przyjmowałam, bo z usg wychodzil 6t1d, wiec tydzień różnicy od OM. Pomyslałam, że owulacja mi się przesunęła i dlatego zarodek jest młodszy. Jednak dziś się załamałam. Byłam u lekarza po receptę na duphaston, który biorę profilaktycznie po pierwszym poronieniu i przy okazji zrobił mi usg, żeby zobaczyć, czy serduszko ruszylo. Okazało się, że serce bije 141 uderzeń na minutę, ale zarodek ma tylko 4,62mm, wiec przez prawie tydzień nie urosl nawet o milimetr.. Czy to oznacza najgorsze? Spotkalyscie się kiedyś z podobną sytuacją? W ostaniej ciazy serce biło 113, teraz dużo szybciej, a mimo to dziecko nie rośnie. Dodam, że oba usg były robione na innym sprzęcie, przez tego samego lekarza. Nawet jeśli wydaje się, że tak nie jest, to nie słyszenie bicie serca płodu po 6 tygodniach jest normalne i nie ma powodu do zmartwień. Może to być po prostu zbyt wczesna ciąża, aby wykryć bicie serca. Wiek ciążowy Twojej ciąży może być również niedokładny. Nieregularny wzór owulacji lub niedokładne oszacowanie ostatniego Poronienie wczesne - co robić, gdy zarodek się nie rozwija? Poronienie wczesne ma miejsce zwykle już w pierwszym trymestrze. To zwykle duże zaskoczenie dla kobiety, bo zatrzymanie rozwoju zarodka bywa bezbolesne i bezkrwawe. Co robić, gdy zarodek się nie rozwija? O wczesnej utracie ciąży mówimy poronienie wczesne. Polega ono na zatrzymania wzrostu i rozwoju zarodka w pierwszych tygodniach ciąży. Bywa tak, że mimo jego śmierci, organizm matki przez jakiś czas go nie wydala. Nie dochodzi więc do krwawienia, które mogłoby ciężarnej zasygnalizować problem. Co robić, gdy zarodek się nie rozwija? Spis treściJak rozpoznać wczesne poronienie?Dlaczego zarodek przestał się rozwijać?Co robić, gdy zarodek przestał się rozwijać?Zabieg łyżeczkowania macicyCzy można zajść w ciążę po wczesnym poronieniu? Poradnik Zdrowie: Gadaj Zdrów, odc. 6 Poronienie Jak rozpoznać wczesne poronienie? Często zdarza się, że mimo obumarcia zarodka, jajo płodowe wciąż rośnie, a jedynym sygnałem dla matki, że coś jest nie tak, może być nagłe ustanie dolegliwości ciążowych np. mdłości, zmęczenia, bolesności piersi. Jeszcze trudniej rozpoznać takie poronienie u kobiety, która tych dolegliwości wcześniej nie miała, dlatego zwykle o poronieniu dowiaduje się ona podczas kontrolnej wizyty u ginekologa. Podstawą, by stwierdzić zatrzymanie się rozwoju zarodka jest badanie USG, podczas którego nie można zarejestrować bicia serca dziecka i jego tętna, a wielkość zarodka jest mniejsza niż ta odpowiadająca danemu tygodniowi ciąży. Dlaczego zarodek przestał się rozwijać? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Najczęstszą przyczyną wczesnego poronienia jest naturalna eliminacja dokonywana przez kobiecy organizm na wadliwym zarodku. Gdy zarodek ma znaczące defekty, które na dalszym etapie życia odebrałyby mu szansę na samodzielne funkcjonowanie poza łonem matki – organizm ciężarnej dokonuje swoistej selekcji i go unicestwia. Zatrzymanie rozwoju zarodka może być również powodowane wieloma czynnikami genetyką, chorobami matki, zmianami w narządach rodnych kobiety, lekami czy niezdrowym trybem życia. Czytaj również: 7 najczęstszych przyczyn poronienia Niepokojące objawy i zagrożenia w 1 trymestrze ciąży Co robić, gdy zarodek przestał się rozwijać? Jeżeli organizm kobiety samodzielnie nie wydalił obumarłego zarodka (tak dzieje się najczęściej do 7. tygodnia ciąży) , najczęściej lekarze postanawiają o tzw. wyłyżeczkowaniu macicy, czyli jej mechanicznym oczyszczeniu – zwykle czekają z tym do 8 tygodnia ciąży. W rzadkich przypadkach kobiecie podaje się środki poronne, które mają wywołać krwawienie i wydalenie zarodka. Mimo tego czasem i tak potrzebne jest dodatkowe oczyszczanie macicy. Zabieg łyżeczkowania macicy Zabieg łyżeczkowania odbywa się w szpitalu, w pełnym znieczuleniu. Trwa około 20-25 minut. By podjąć decyzję o łyżeczkowaniu, musi być 100 proc. pewności, że zarodek obumarł. Brak tętna czy uwidocznionej akcji serca powinien być potwierdzony powtórnym badaniem USG i badaniem krwi pod kątem określenia wysokości stężenia hormonu ciążowego beta HCG. Jeżeli beta HCG nie rośnie i nie jest adekwatne do wieku ciąży – stanowi potwierdzenie faktu, że zarodek przestał się rozwijać. Oczywiście zdarzają się też takie wyjątkowe sytuacje, gdy lekarz przedwcześnie stwierdza obumarcie zarodka, a on po kilku dniach zaczyna znowu dawać oznaki życia. Z tego powodu niezwykle ważne jest przeprowadzenie badania USG ponownie, tuż przed samym zabiegiem łyżeczkowania, a z samym oczyszczaniem wstrzymać się co najmniej kilka dni. Czy można zajść w ciążę po wczesnym poronieniu? Po wyłyżeczkowaniu macicy, kobieta powinna odczekać 3-6 miesięcy i może na nowo podjąć starania o kolejną ciążę. Poza gotowością psychiczną i przywróconą płodnością, warunkiem jest wygojenie się dróg rodnych po łyżeczkowaniu. Przejście wczesnego poronienia nie przekreśla nadziei na macierzyństwo. Prawdą jest, że bardzo dużo ciąż kończy się na etapie pierwszego trymestru. Nie ma zwyczaju wykonywania badań diagnostycznych po pierwszym takim poronieniu kobiety, by ustalić jego przyczynę. Podstawą do diagnostyki są dopiero kolejne poronienia, które ewidentnie wskazują, że na drodze do macierzyństwa stoi jakaś poważna bariera.
Serduszko maleństwa bije prawidłowo. Według usg wszystkie narządy się rozwijają prawidłowo. Ruchy dziecka czuje nie wiem co mam o tym wszystkim sadzić, do tej pory miałam zrobione już chyba z 6 czy 7 badan usg mimo, że to jest za dużo to nie wiem w dalszym ciągu ile dziecko ma długości. Bardzo proszę o pomoc, bo nie wiem co już
Kiedy pojawia się zarodek w pęcherzyku ciążowym Jak długo rośnie pusty pęcherzyk ciążowy Niewidoczny zarodek w 7 tygodniu ciąży Ile dni od zapłodnienia widać zarodek na USG Lekarz może wykonać USG już w 6. tygodniu ciąży, jednak musisz pamiętać, że w niektórych przypadkach zarodek jest widoczny dopiero w 8. tygodniu ciąży i jeżeli jest tak również w twoim przypadku, nie należy się tym martwić. Wyświetl całą odpowiedź na pytanie „Zarodek widoczny dopiero w 8 tygodniu”… Kiedy pojawia się zarodek w pęcherzyku ciążowym Podsumowując, w 4. tygodniu powinno być widać pęcherzyk ciążowy, w 5. tygodniu uwidocznić można echo zarodka, zaś po skończonym 6. tygodniu ciąży można zobaczyć także pracę serduszka i policzyć, z jaką częstością bije. Jak długo rośnie pusty pęcherzyk ciążowy W takim wypadku wskazane jest monitorowanie narastania bHCG co 48h – w ciąży pozamacicznej zasadniczo nie będzie się podwajać, tylko przyrost będzie mniejszy. Jak minie 5 tygodni (czyli 3 tygodnie od zapłodnienia) – pęcherzyk ciążowy w zdrowej ciąży powinien już u każdej kobiety być widoczny w macicy. Niewidoczny zarodek w 7 tygodniu ciąży Jeśli w 7. tygodniu ciąży w trakcie badania ultrasonograficznego nie uda się uwidocznić zarodka oraz czynności jego serca, taka ciąża wymaga wnikliwej obserwacji i ostrożności. Najczęściej zaleca się kontrolną wizytę po 1-2 tygodniach. Należy również przeanalizować długość i regularność Pani cykli menstruacyjnych. Ile dni od zapłodnienia widać zarodek na USG Podsumowując, w 4. tygodniu powinno być widać pęcherzyk ciążowy, w 5. tygodniu uwidocznić można echo zarodka, zaś po skończonym 6. tygodniu ciąży można zobaczyć także pracę serduszka i policzyć, z jaką częstością bije. Aborcja: 5 fałszywych i erystycznych argumentów w dyskusji o aborcji. 27 października, 2020 Łukasz Sakowski. aborcja bioetyka Biologia ból Medycyna płód zarodek. Aborcja jest tematem burzliwych dyskusji. W dyskusjach o niej pada wiele argumentów, które są kompletnie fałszywe logicznie, niemerytoryczne, niezgodne z faktami i erystyczne.
W jamie macicy pęcherzyk ciążowy z echem zarodka 6w1d FHR nie uwidoczniono. Według miesiączki 9w2d. Dr. stwierdził ze zaczekamy 4 dni jeżeli serce nie będzie bilo to zabieg... a wcześniej miałam zawsze nie regularne miesiączki nawet ok 50dni. czy może być taki duży przeskok wd. miesiączki a usg. czy To serduszko możliwe ze zacznie bic?? KOBIETA ponad rok temu Ginekologia Przedwczesna menopauza Lek. Paweł Baljon 77 poziom zaufania Witam serdecznie. Zwykle serce płodu można uwidocznić i wysłuchać już w 6tc. Nie mniej jednak nie zawsze jest to możliwe. Co do wieku ciąży to ta rozbieżność spowodowana jest długością Pani cykli. Wiek według miesiączki określa się na podstawie pierwszego dnia ostatniej miesiączki a wiek z badania jest bardziej związany z owulacją, która zwykle występuje gdzieś w połowie cyklu. W tej sytuacji to jakieś 30 dni po piewszym dniu ostatniej miesiączki. 0 redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Czy ciąża rozwinie się prawidłowo u 32-latki? – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Czy to normalne, że zarodek rośnie a nie widać bicia serca w 6tc? – odpowiada Lek. Paweł Baljon Czy jest jakakolwiek szansa na dodatnie FHR? – odpowiada Lek. Tomasz Budlewski Wielkość zarodka a wiek ciąży – odpowiada Lek. Anna Syrkiewicz Czy to możliwe, że nie ma jeszcze bicia serca? – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Jestem na początku ciąży. Czy mały zarodek i brak bicia serca od razu oznacza, że zarodek jest martwy? – odpowiada Lek. Aneta Zwierzchowska Wczesna ciąża i brak widocznego zarodka – odpowiada Lek. Marta Hat Czy jest jeszcze jakaś szansa,że pojawić się akcja serca płodu? – odpowiada Lek. Aneta Zwierzchowska Brak czynności serca płodu – odpowiada Lek. Marta Hat Brak bicia serca płodu na USG w 6 tygodniu ciąży - czy mam powody do niepokoju? – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska artykuły Test ciążowy online Opóźnienie okresu Spóźniony okres to niekonieczni Ciałko żółte - postaci, funkcje i nieprawidłowości Ciałko żółte to przekształcony pęcherzyk Graafa, k Czy to ciąża? Sprawdź! Wiele kobiet niegotowych na macierzyństwo przeżywa
28.11.2023 06:54, aktualizacja 28.11.2023 07:22. Zjawisko przybiera na sile. Polacy wyprzedzili już Włochów i Hiszpanów. 1. W ciągu ostatnich 30 lat liczba wydawanych "kościelnych rozwodów" wzrosła niemal 3-krotnie. Jakie są najczęstsze powody wydawania takich wyroków? W Polsce bierze się coraz więcej "kościelnych rozwodów
Pytanie nadesłane do redakcji Jestem w 6. tygodniu ciąży, na USG był widoczny pęcherzyk bez zarodka. Czy to oznacza, że zarodek już się nie rozwinie i poronię? Odpowiedziała prof. dr n. med. Violetta Skrzypulec-Plinta ginekolog położnik, endokrynolog, seksuolog Kierownik Katedry Zdrowia Kobiety Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach Witam Panią serdecznie! Badanie ultrasonograficzne jest podstawowym badaniem diagnostycznym w przebiegu ciąży. Jednakże w początkowym okresie ciąży obraz USG zależy w dużym stopniu od czasu trwania ciąży, w którym wykonywane jest to badanie. W tygodniu widać tylko pęcherzyk ciążowy. W tygodniu w jego wnętrzu pojawia się pęcherzyk żółtkowy, który odżywia zarodek, zanim wykształci się łożysko. W Pani przypadku, tj. w 6. tygodniu ciąży zarodek może jeszcze nie być widoczny w trakcie badania USG ze względu na zbyt małe rozmiary. W związku z powyższym trudno jest przewidzieć, jakie będą dalsze losy ciąży. Echo zarodka można najczęściej uwidocznić po 6. tygodniu trwania ciąży, a około 7. tygodnia - czynność serca płodu. Jeśli w 7. tygodniu ciąży w trakcie badania ultrasonograficznego nie uda się uwidocznić zarodka oraz czynności jego serca, taka ciąża wymaga wnikliwej obserwacji i ostrożności. Najczęściej zaleca się kontrolną wizytę po 1-2 tygodniach. Należy również przeanalizować długość i regularność Pani cykli menstruacyjnych. Jeśli cykle miesiączkowe w Pani przypadku były nieco dłuższe niż 28 dni, nieregularne, to prawdopodobnie ciąża może trwać krócej niż wynika to z daty ostatniej miesiączki. Proponuje skonsultować się z lekarzem prowadzącym w celu ustalenia kolejnego terminu USG. To badanie pozwoli wstępnie ustalić prawidłowy przebieg ciąży i wykluczyć wiele patologii okresu wczesnej ciąży.
Dziś ponowna wizyta, zarodek ma już 1.04cm 7t1d, także rośnie ? serce bije ponownie na 100,lekarz powiedział ok, tsh wyn8k: 0.97 ?? tabletki wzięłam w poniedziałek i wtorek a rano w środę robiłam badanie, niewiem czy one tak szybko pomogły czy po prostu hormon wrócił do normy. Miałam znów
AUTORWIADOMOŚĆ Autorytet Postów: 1345 888 Wysłany: 15 lutego 2020, 10:34 Hej. Czy znacie przypadki slabego przyrostu bety i szczęśliwe zakonczenie ciazy? U mnie 7tc beta 3500 6tc beta 2500 Lekarz tlumaczy to cienką kosmowka, ktora otacza pecherzyk ciazowy, gdyz mam cienkie endometrium - wiele przeszlam, opis w stopce.. Dodatkowo zarodek jest tuz nad ujsciem szyjki macicy, wiec ciaza zagrozona poronieniem. 2007 - syn. Starania 10lat o rodzeństwo. 2018-nieudane hsg, histeroskopia( usunięcie 2 polipow z szyjki, lyzeczkowanie, zrosty w macicy - część uwolniono) Laparoskopia diagnostyczna - obustronna niedroznosc jajowodów. - start IVF krótki protokół. punkcja: z 6 zaplodnionych sa 2 blastki 4aa i 4bb ❄❄ FET- może kiedyś się doczekam.. Cienkie endometrium Mutacje Pai-1 i Mthfr - SIS- cała macica w zrostach, zrosniety prawy róg. Pojemność macicy bez zrostow - histeroskopia operacyjna - usuniete zrosty, udalo sie otworzyć macice. - balonowanie macicy NATURALNY CUD...9tc[*] beta hcg 3164 beta hcg 6466 beta hcg 8698 beta hcg 19949 beta hcg 37821, serduszko nie bije [*] Aniołek 10tc poronienie zatrzymane, zabieg. Koniec przygody ze staraniami Finezja19 Autorytet Postów: 1245 1000 Wysłany: 15 lutego 2020, 13:00 Bete to najlepiej sprawdzać co 48h - czy przyrost jest prawidłowy A jest już serduszko u zarodka ? 🎂 - 3660g 54cm 👶🏻 ciri Przyjaciółka Postów: 104 71 Wysłany: 15 lutego 2020, 15:59 Ja mam bardzo podobną sytuację, ale jestem na podobnym etapie, więc do happy endu jeszcze trochę brakuje i niestety rokowania nie są też szałowe. W 6t0d miałam usg i mały pęcherzyk (9,5 mm) i wtedy zrobiłam pierwszą betę - ok 3100. Dwa dni później beta wynosiła 3400, więc jak widzisz przyrost bardzo mały. Po kolejnych trzech dniach dobiła do 3800 (6t5d), poszłam na usg, pęcherzyk urósł do 10 mm ale pojawiło się w środku tętno. Po tygodniu z kawałeczkiem zarodek urósł, tętno nadal jest, pęcherzyk też urósł, ale niestety robi to trochę za wolno. Hipoteza mojej lekarki jest taka, że pęcherzyk miał problem z zagnieżdżeniem, trafił prawdopodobnie na jakiś zrost w macicy, stąd ta niska beta i mały pęcherzyk. I teraz są dwie opcje, albo pęcherzyk nagle ruszy, albo będzie rósł przynajmniej wystarczająco szybko, no albo zarodek go wyprzedzi i niestety się zadusi w tym za małym pęcherzyku więc teraz po prostu żyję z wizyty na wizytę. Jak czytałam w literaturze na ten temat, to niestety szansa na poronienie jest duża, ale znane są też przypadki, że mimo wszystko ciąża zakończyła się sukcesem. Więc jestem dobrej myśli, ale też w jakiś sposób pogodziłam się z tym, że może niestety się w pewnym momencie zatrzymać. sialalaKoniczynaDwa Autorytet Postów: 1345 888 Wysłany: 17 lutego 2020, 13:25 U mnie serce jest, zarodek ma 7mm, wiec wymiary odpowiadaja ok..z tym, ze beta nadal slabo przyrasta... Poza tym zagniezdzil sie tuz nad szyjka macicy, wiec...roznie moze byc. 2007 - syn. Starania 10lat o rodzeństwo. 2018-nieudane hsg, histeroskopia( usunięcie 2 polipow z szyjki, lyzeczkowanie, zrosty w macicy - część uwolniono) Laparoskopia diagnostyczna - obustronna niedroznosc jajowodów. - start IVF krótki protokół. punkcja: z 6 zaplodnionych sa 2 blastki 4aa i 4bb ❄❄ FET- może kiedyś się doczekam.. Cienkie endometrium Mutacje Pai-1 i Mthfr - SIS- cała macica w zrostach, zrosniety prawy róg. Pojemność macicy bez zrostow - histeroskopia operacyjna - usuniete zrosty, udalo sie otworzyć macice. - balonowanie macicy NATURALNY CUD...9tc[*] beta hcg 3164 beta hcg 6466 beta hcg 8698 beta hcg 19949 beta hcg 37821, serduszko nie bije [*] Aniołek 10tc poronienie zatrzymane, zabieg. Koniec przygody ze staraniami Esperanza Mia Autorytet Postów: 5903 4335 Wysłany: 1 marca 2020, 13:41 Kochani U mnie beta z początku była ok potem zaczęła słabo przyrastac. 6 dpt 59 9 dpt 181 11 dpt 286 12 dpt 446 Przyrosty w granicy 56-58% To chyba dobrze nie wróży? "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ". transfer 2AA 5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗 prenetralne, synek pierwsze ruchy 19+5 20+2 waga 329g połówkowe *IVF *ICSI MACS punkcja ❄❄ ❄ została na zimowisku 6 doba❄ transfer 3AA 6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893 26 dpt ❤️ 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie długo wyczekiwany synek 💕 pierwsze ruchy synka 💗 25+1 waga 776 g 29+5 połówkowe 3 trymestru waga 1502g waga 1944g 34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600 36+4 -- 54 cm, 2620g godz szczęścia Kocur Autorytet Postów: 1099 940 Wysłany: 3 kwietnia 2020, 07:54 Hej Kilka ładnych lat nie zaglądałam na stronę, tym bardziej na forum w kwestii poronień. 7 lat temu starałam się z pomocą wykresów na ovu o pierwsze dziecko. Zdrowa ciąża od samego początku - Syn ma dziś 6 lat ❤️. W październiku 2019 dowiedziałam się dość niespodziewanie ze jestem w ciąży. Zaskoczona albo bardzo szczęśliwa nie miałam nawet pół wątpliwości, ze coś mogłoby być noe tak. 1 usg 7 tydzień , było tętno zarodek odpowiadał 6 tc ale ginekolog w ogóle nie wskazała, ze coś mogłoby być nie tak. 10 tc, dzień przed wizyta plamienie delikatnie pojechałam kontrolnie do szpitala , okazało się, ze ciąża zatrzymała się na 6t4d. Zabieg ... zaczęliśmy się znów starać po 2 cyklu zgodnie z sugestia lekarza. W 28 dc (ponad Tydzień temu) wyszła mi blada kreska, której nawet niezauważalnam. W 30 i 31 dc kreski były już widoczne i od tamtej pory są wszystkie takie same - jasne nie ciemnieją . Nie mam absolutnie żadnych objawów ciąży. W 32 dc zachorowałam na anginę , towarzyszyły mi okropne bóle brzucha , jedno delikatne plamienie podbarwione krwią. Wczoraj zrobiłam pierwszy raz w życiu beta hcg - czekam z niecierpliwością na wynik. Czuje ze nic z tego nke będzie w pierwszej zdrowej ciąży objawy miałam od samego początku , testy z dnia na dzień coraz ciemniejsze. W drugiej ciąży (zakończonej poronieniem )testy zrobiłam tylko dwa , oba były jasne , dolegliwości prztszky dopiero 7tc. Kiedy zarodek się nie rozwijał . Teraz od 28-37 (czylu do dZus) test robię codziennie - cidziennnie druga jasna kreska . Eh , jest mi przykro. Bedzue co ma być i tak noe msm na to wpływu , ale chyba musiałam to poprostu z siebie wyrzucić Wiadomość wyedytowana przez autora 3 kwietnia 2020, 07:56 silny człowiek ❤️ poronienie zatrzymane 10 tc 💔 ciąża w bliźnie po cc 😭 8/9tc 💔 [konto usunięte] Wysłany: 3 kwietnia 2020, 11:18 Hej kochana Moja pierwsza ciąża miała smutny koniec, przyrosty bety były co prawda prawie w normie ale testy nie ciemniały. Dzień przed poronieniem poczułam jakby brała mnie choroba i temperatura ciała opadła (w ciąży powinna utrzymywać się podwyższona) Na drugi dzień krwawienie, bóle, usg w szpitalu wykazało że pęcherzyk zatrzymał się na etapie 4-5 tygodnia. A był prawie 7tc. Teraz do czego zmierzam.. bo wcale nie chcę Cię nastraszyć. W moim przypadku poronienie wystąpiło z powodu niedomogi lutealnej, tzn zbyt krótkiego okresu od owulacji do terminu spodziewanej miesiączki. Skutkowało to ZBYT NISKIM poziomem progesteronu utrzymującego ciążę. Doszło do poronienia, ponieważ organizm produkował zbyt małe ilości tego hormonu. W DRUGIEJ ciąży problem był identyczny. Od początku co prawda brałam już progesteron, ale krwawienie i tak wystąpiło. Wtedy na tamtym etapie mojej córci biło już serduszko, lecz pojawił się krwiak. Wdrożono większe dawki progesteronu, które brałam do ukończenia 1 trymestru. Do czego nadal zmierzam? Częstym problemem w niemożności utrzymania ciąży są zaburzenia hormonalne które mogą pojawić się w każdym momencie, nawet gdy pierwsza ciąża była prawidłowa Niestety nie każdy lekarz traktuje problem na tyle poważnie by wdrożyć tą suplementację od razu. Niektórzy budzą się wtedy gdy pacjentki są po wielu poronieniach, ,,bez przyczyny,,.. Oznacz proszę poziom progesteronu. Wiem że teraz to trudne, bo w dobie koronawirusa lepiej nie ruszać się z domu. Ale z zachowaniem środków ostrożności wyjście do laboratorium, z tego co wiem diagnostyki laboratoria niektóre są czynne jest uzasadnione. Poronienia nigdy nie są przypadkowe. Zawsze jest przyczyna! Spróbuj też mierzyć temperaturę ciała codziennie po przebudzeniu. Nie powinna spadać, powinna być wyższa o kilka kresek od podstawowej. Spadek temperatury to spadek progesteronu, hormonu który trzyma ciąże. U mnie w pierwszej ciąży właśnie ten spadek zwiastował najgorsze. Temperatura spada zawsze przed miesiączką i zwykle po tym spadku występuje krwawienie. Proszę nie martw się, na szczęście dzięki współczesnej medycynie takie braki hormonów można rozwiązywać Sprawdź czy wszystko jest dobrze. Jeśli wynik ww. Hormonu jest zbyt niski, tabletki mogą rozwiązać problem Miłego dnia i dużo zdrówka Kocur Autorytet Postów: 1099 940 Wysłany: 4 kwietnia 2020, 09:14 Bardzo Ci dziękuje za odpowiedz ❤️ Kurde coś misi być na rzeczy - wyniki w 5 tygodniu plus 1 progesteron i beta tylko 150 wysłałam do lekarza to powiedział ze dla niego wyniki są ok i zwiększył dawkę duphaston. Teraz 3x2 dziennie. Dla mnie ta beta strasznie niska ale lekarz powiedział ze jest dobra i nsm już nie powtarzać tylko trzeba czekać . Misla pobranie w domu- jest opcja , mozns zamowic . Jestem trochę rozbita bo nie wiem co robić teraz boje się ze będę czekać i czekać aż skończy się łyżeczkowaniem. Wczoraj pomyślałam ze poczekam i po świętach pójdę na wizytę , ake teraz już nie wiem co robić silny człowiek ❤️ poronienie zatrzymane 10 tc 💔 ciąża w bliźnie po cc 😭 8/9tc 💔 [konto usunięte] Wysłany: 4 kwietnia 2020, 09:21 Niestety to naprawdę niski poziom. Z doświadczenia wiem, że luteina lepiej działa niż duphaston bo jest naturalna. U mnie pomogło stosowanie dopochwowe. Musisz jeszcze uzbroić się w cierpliwość, odpoczywać i brać leki.. niestety nikt nie jest w stanie Ci zagwarantować że da to efekt ale przynajmniej nie będziesz się później obwiniać. Kobiety które mają problemy z progesteronem powinny zażywać tabletki od razu gdy rozpoczynają starania tzn, jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego. Powtórz badanie bhcg i daj znać trzymaj się mocno [konto usunięte] Wysłany: 4 kwietnia 2020, 09:27 Stres napewno nie sprzyja w ciąży zamów badanie i wiedz, co ,,w trawie piszczy,, Ponowny wynik bhcg da Ci odpowiedź czy przyrost jest prawidłowy. Żeby mieć dobry obraz sytuacji trzeba mieć wyniki z odstępem co 48h [konto usunięte] Wysłany: 4 kwietnia 2020, 09:30 W Twoim przypadku nie beta jest problemem a ten nieszczęsny progesteron. W moim przypadku poziom 20 okazał się zbyt mały by nie wyniknęło krwawienie. Wdrożono suplementację po której poziom wzrósł dwukrotnie. Każda kobieta utrzyma ciąże przy innej wartości bo nie ma dwóch takich samych organizmów Kocur Autorytet Postów: 1099 940 Wysłany: 4 kwietnia 2020, 10:16 Ok dziękuje ten progesteron jest bardzk zaskakujący , bo ja nigdy nie miałam z nim problem. Ani w pierwszej ciąży odnoszonej ani w drugiej, kiedy doszło do poronienia . Od początku miałam zawsze bardzk obrzmiałe i bolące piersi, ogromne mdłości od samego początku i wymioty, zmęczenie , poprostu wszystko i wysoki progesteron. Teraz oprócz lekkiego rozdrażnienia nie mam ani pół objawu delikatny bol Po bokach w piersiach i to wszystko . W ogóle nie czuję się w ciąży . A mnie ta beta bardzo niepokoi, bo pierwszy test ciążowy zrobiłam w 28 dc wyszedł bardzo blady ale pozytywny a ta beta jest z 36dnia cyklu wiec powinna być już wyższa. Tym bardziej, ze wiem kiedy doszło do zapłodnienia itd. Bo był to jedyny możliwy dzień, kiedy mąż był na miejscu . Mi się wydaje ze poczekam i jednak sprawdzę po świętach chyba jednak. I tak nic nie przyspieszę i msm zerowy wpływ na to co i kiedy się wydarzy. W duchu jskos godzę się ze stratą już. Biore duphaston i czekam. Zawsze pozostaje jakaś iskierka nadziei wiec warto tez wierzyć. silny człowiek ❤️ poronienie zatrzymane 10 tc 💔 ciąża w bliźnie po cc 😭 8/9tc 💔 [konto usunięte] Wysłany: 4 kwietnia 2020, 13:39 Trzymam kciuki za kropeczkę nic nie jest Twoją winą po prostu jeśli nie wyjdzie tym razem to suplementuj ten progesteron juz po owulacji. Zresztą wszystko powie Ci lekarz. Jeśli się będzie upierał że wszystko jest dobrze i że to przypadek to znajdź innego lekarza który nie narazi Cię na przykrości Kocur Autorytet Postów: 1099 940 Wysłany: 6 kwietnia 2020, 08:35 Dziękuje ❤️ Umówiłam się na piątek do innego ginekologa - przyjmuje w okolicy, ma super opinie i podobno specjalizuje się w patologi ciąży i niepowodzeniach ciążowych. W postek będę 6tyg +2 , może uda sue już coś wypatrzyć. Robiłam kolejne testy ciążowe , wyszły już bardzi ciemne kreski , wiec zakładam ze beta jednak rośnie. Piersi bolesne i obrzmiałe nagle sue pojawiły , nie wiem czy to wina duphaston ale wyglada na to ze chyba progesteron ruszył . No nic zobaczymy . Przy poprzedniej ciąży tez nagle pojawiły się objawy i niestry nie oznaczało to wcale ze wszystko jest ok. Czekam . Mam lepsze i gorsze chwile i pewnie będzie ich jeszcze mnóstwo ale nic innego prócz czekania mi nke pozostało . Dziś 5 tygidbi + 5 dni. Bardzo wcześnie. Wszystko się może wydarzyć . silny człowiek ❤️ poronienie zatrzymane 10 tc 💔 ciąża w bliźnie po cc 😭 8/9tc 💔 [konto usunięte] Wysłany: 6 kwietnia 2020, 10:13 Jeśli testy ciemnieją a objawy są no to cóż pozostaje czekać spokojnie na wizytę wierzę że to się skończy dobrze Kocur Autorytet Postów: 1099 940 Wysłany: 6 kwietnia 2020, 10:22 Dziękuje - ja tez wierze, choć po przekopaniu całego internetu nie znalazłam niestety ani jeden historii z happy endem przy słabym przyroście bety , lub niskim starcie tak jak u mnie cały czas msm w głowie fakt ze przez niemal tydzień od pierwszego testu wychodziły słabe. Ze miałam ostre bóle brzucha, ze jednorazowe plamienie w 32 dc itd. Kompletnie nie przypomina mi to początków mojej pierwszej zdrowej ciąży . Testowałam codziennie od 28 dnia cyklu. Przy pierwszej ciąży zrobiłam 2 testy , przy drugiej straconej tez, bo oczywiście nic nie podejrzewałam , na pierwszej wyżycie w 7tc było tętno, mimo ze zarodek był tydzirn młodszy, w ogóle nie wzbudziło to podejrzeń ani moich ani lekarza . Od 28 dnia cyklu zrobiłam już 12 testów !!! i raz betę. Czuje się jak szaleniec jakiś 🙈 ta niepewnośc j niewiedza jest okropna silny człowiek ❤️ poronienie zatrzymane 10 tc 💔 ciąża w bliźnie po cc 😭 8/9tc 💔 [konto usunięte] Wysłany: 6 kwietnia 2020, 13:09 U mnie beta też rosła słabo, parę dni po terminie okresu była widoczna ledwo widoczna druga kreska. A potem przyszło krwawienie, myślałam że to koniec a to właśnie wtedy w szpitalu usłyszałam pierwszy raz bicie serca swojego dziecka. Cóż mogę powiedzieć.. serce matki wie, bo tamtego dnia jeszcze ze spokojem się uszykowałam na izbę, zrobiłam makijaż, byłam dziwnie spokojna ciąże w których występują problemy od początku lub poronienia są zwykle trudniejsze, ale ostatecznie po tylu miesiącach wbijania sobie igieł w udo i usg co parę dni, bo sprawdzany był stan wód płodowych (miałam małowodzie, cukrzyce insulinozależną w ciąży) urodziła się malutka Róża, w pełni zdrowa. Jedyne co to mniejsza niż inne dzieci bo wyglądała jak wcześniak nie przejmuj się życie pisze niespodziewane historie nic nie można przewidzieć Kocur lubi tę wiadomość [konto usunięte] Wysłany: 10 kwietnia 2020, 14:15 Daj znać jak dzisiejsza wizyta Kocur Autorytet Postów: 1099 940 Wysłany: 14 kwietnia 2020, 08:43 Hej , Kończył mi się duphaston i zadzwoniłam do mojej gin prowadzącej 9 kwietnia . Przekonała mnie żebym poczekała do środy 15 i spotkamy się u niej w gabinecie . Myśle, ze lepiej - jeśli jest zle jak podejrzewam , wole jednak usłyszeć to od niej . Także odwołałam te wizytę 10 u innego lekarza i ide jutro. W niedziele miałam jednorazowe plamienie, byłam pewna ze jade za chwile na IP, ale uspokoilam sie i zdałam sobie sprawę zw nie mogliby dać mi więcej niż progesteron lub położenie na oddziale, wtedy musiałabym przeleżeć tam pewnie całe święta . A Progesteronu biore już 6 tabletek dziennie. Plamienie się nie powtórzyło, wiec myśle, ze do jutra dotrwam. Już obmyslilam sobie taki scenariusz, ze jeśli będzie to czego bardzo sue obawiam to wole dostac normalne skierowanie i jechać Do szpitala rano a wieczieem wrócić. Tli się we mnie tez promyk nadziei, ze może moje ciało sobie nie radzi, ale ten malutki zarodek jest silniejszy niż myśle. Wiktoria dam jutro wieczorem znsc niezależnie od tego, co się wydarzy. Staram się poprostu być spokojna. . silny człowiek ❤️ poronienie zatrzymane 10 tc 💔 ciąża w bliźnie po cc 😭 8/9tc 💔 [konto usunięte] Wysłany: 14 kwietnia 2020, 15:41 Jestem z Tobą

Witam, streszcze na szybko całą sytuację. Byłem w związku prawie 4 lata. Przerwałem studia na IV roku, filologia obca, skończyłem tylko licencjat, zaabsorbowała mnie obecna praca, totalnie nie związana z moim wykształceniem, nie byłem w

Daisy_2810 Sat, 04 Jul 2009 - 22:07 Chciałam zapytać forumowiczki, bo jestem w strasznym stanie psychicznym i nie wiem co myśleć. Według OM jestem w 8t3d ciąży. W poniedziałek miałam robione usg dopochwowe i gin pokazał mi tętniące serduszko jak sobie stukało. Wymierzył zarodek na 6t3d czyli 9 dni różnicy Kazał przyjechać dziś (sobota na lepsze usg do szpitala, żeby mógł dokładnie zmierzyć i ewentualnie określić kiedy na badania prenatalne. Tymczasem dzisiaj na wizycie mówi mi, że nie słyszy i nie widzi tętna płodu. Zrobił kolorowym doplerem i nic cisza, żadnych kolorów. Kazał przyjechać w czwartek na powtórkę żeby wykluczyć albo potwierdzić poronienie. Nie wiem co myśleć. Zapytałam go czy moge pojechać na urlop, który zahaczy również właśnie o ten czwartek kiedy mam zrobić to drugie usg a on mi mówi, że mogę, bo on nie widzi przeciwwskazań do wyjazdu i mam się odezwać jak wrócę Zapisałam się na poniedziałek na wizytę do innego gina, ale może jest tutaj gdzieś ktoś kto może miał podobny przypadek i wszystko zakończyło się ok?? ja już nie mam sił na nic Jednego aniołka już mam w niebie z drugim tego nie zniosę beata_77 Sat, 04 Jul 2009 - 22:24 Daisy_2810 Na spokojnie idź do innego lekarza. Niech zrobi Ci często sie tak zdarza niestety. Wiem jakie to uczucie usłyszeć głuchy szum na badaniu Ale był przypadek i na tym forum, ze niby dzidzia nie żyje a jednak wszystko jest w porządku i niedługo urodzi dzieciątko...Mocno trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&Trzymaj się KasiuniaR Sun, 05 Jul 2009 - 08:11 na Twoim miejscu poszlabym do innego lekarza skonsultować decyzje poprzednią. Ja miałam raz że w 7 tygodniu lekarz widział serduszko a ja nie, niepokoilo mnie to poszłam do innego, tamten powiedział że nici z ciąży, serce nie bije, ciałko żółte jest większe niż zarodek, że to może być po prodtu wczesna ciąża ale jemu się nie wydaje, to poszłam do jeszcze innego gina, od tego dostałam skierowanie do szpitala na łyżeczkowanie, bo ciążą martwa, a teraz prowadzi moją ciążę życzę Ci żeby jednak u Ciebie była to wczesna ciąża. Cortinka230 Sun, 05 Jul 2009 - 08:36 Daisy_2810 mam nadzieje, że u Ciebie wszystko się wyjaśni i okaże się, że wszystko jest w porządku Niestety i ja przeszłam to co Ty, niestety kolejne usg wykazały brak bijącego serduszka... Wcześniej było wszystko dobrze. Czasami tak się zdarza i później tylko czas leczy rany, jakie zostają w nas po takich wydarzeniach margot26 Sat, 01 Aug 2009 - 06:50 Daisy_2810, co z Tobą? daj znać, wróciłaś już z urlopu?Ja wczoraj byłam u swojej gin na usg i chyba podzielę los płaczących przyszłych mam. Wg OM - 8 tc+4 dni, a wg usg maluszek ma tylko 6 tygodni. Seruszka nie widać... i nie słychać... Mam zrobić dwukrotnie betę (w odstepie 48 godz), jeżeli wynik się podwoi, to ok... ale jeżeli nie? Strasznie się boję. Dobrze, że dziś u nas laboratorium czynne, bo do środy bym chyba oszalała... Mam złe przeczucia... ale ciągle się łudzę, że przeczucia mnie mylą i że będzie wszystko dobrze. Sun. Sat, 01 Aug 2009 - 23:19 Bywa tak, że ciąża jest młodsza niż wypadałoby z miesiączki. Z Fałdą w 7 tygodniu od miesiączki było widać tylko pęcherzyk. Powiedziano mi, że raczej mam się nie nastawiać pozytywnie. Tymczasem USG kilka dni później uwidoczniło echo zarodka Życzę Wam z serca, żeby się udało... margot26 Mon, 03 Aug 2009 - 13:09 beta spada... .Angel Tue, 04 Aug 2009 - 14:21 Margot bardzo mi przykro ...może jest jeszcze nadzieja... margot26 Wed, 05 Aug 2009 - 21:26 Angel, dzięki Kochana. W piątek mam zabieg ;( usłyszałam od mojego gina: ciąża się nie rozwija, konieczny jest zabieg.... Może nastepnym razem sie uda Fiefiora Wed, 05 Aug 2009 - 21:54 Margot bardzo mi przykro Sun Thu, 06 Aug 2009 - 00:26 Przykro mi Ola81 Fri, 07 Aug 2009 - 22:48 margot bardzo mi przykro... zuzanna2501 Sat, 15 Aug 2009 - 20:03 ja też przez to przeszłam przy pierwszej ciąży nawet nie było słychać serduszka a przy drugiej widziałam jak biło a za 2 dni trafiłam do szpitala poniewaz zaczełam troszke krwawić usg i wyrok ciąża obumarła staram sie dalej nie poddaje sie mam nadzieje że i mi będzie dane tulić do serca swego skarba i Tobie i każdej z Was tego zycze Ola81 Sun, 16 Aug 2009 - 23:13 zuzanna bardzo mi przykro... Dołącz do nas na staraczki. My poczekamy aż zaczniesz się starać... klekotka Wed, 23 Sep 2009 - 11:41 Daisy ja tez słyszałam serdusdzko w 6t2d ciąży. Po blisko 3 tygodniach wylądowałam w szpitalu z krwawieniami - okazało sie że dziecko jak na 9 tc ma wielkość 6t4d, serduszko nie bije. Chodziłam 2 tyg. z martwym płodem!!!!Oczywiście nie życzę Ci tego i mam nadzieję, że w Twoim przypadku, to tylko wina sprzętu bądź niedopatrzenie lekarza. Skonsultuj się z innym ginem, zbadaj betęmargot wiem jak to boli alona24 Wed, 23 Sep 2009 - 13:27 klekotko ja chodziłam miesiąc z martwą ciążą...bo lekarz kazał mi sie zgłosić miesiąc później.... klekotka Wed, 23 Sep 2009 - 14:46 CYTAT(alona24 @ Wed, 23 Sep 2009 - 14:27) klekotko ja chodziłam miesiąc z martwą ciążą...bo lekarz kazał mi sie zgłosić miesiąc później.... Toz to było niebezpieczne dla Ciebie! joana_m Fri, 08 Apr 2011 - 11:57 Nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda, ale moja historia jest trochę 22 marca na usg, widziałam bijące serduszko, wczoraj lekarz zrobił mi drugie usg i serduszka nie było widać ale lekarz mówił że jszcze wszytsko może sie zdarzyć... idę w poniedziałek na kolejne usg i mam nadziję że zobaczę serduszko. trzymajcie za mnie kciuki!!! trzkasienka Fri, 08 Apr 2011 - 12:44 CYTAT(klekotka @ Wed, 23 Sep 2009 - 13:46) Toz to było niebezpieczne dla Ciebie!bzdura... jak to mi lekarz powiedzial, gdyby bylo niebezpieczne nie bral by takiego ryzyka na siebie. Generalnie odbiega sie teraz od lyzeczkowania, na rzecz naturalnego poronienia, ktore jest mniej inwazyjne dla macicy. Obumarla mi ciaza przed 6 tygodniami, wahalam sie miedzy lyzeczkowaniem a czekaniem na krwawienie- zazwyczaj od obumarcia nastpuje w ciagu tygodnia, dwoch. Postawnowilam czekac, wraz z nadejsciem 6 tygodnia (tj. teraz) przyszlo i krwawienie.. Jezeli by dzialo sie cos niepokojacego- mam zglosic sie do sziptala, w innym wypadku mam czekac az krwawienie ustapi... Inanna Sat, 09 Apr 2011 - 21:08 Joana, trzymam kciuki joana_m Mon, 11 Apr 2011 - 13:16 Inanna - dzieki,byłam dziś znowu na usg, nie widać bicia serca, jutro idę do szpitala... Kate_K Mon, 11 Apr 2011 - 18:11 joana bardzo mi przykro... Trzymaj się jakoś. Wiem jak ci ciężko. Mariolka G Wed, 25 May 2011 - 12:36 Jesteście bardzo dzielne! Dorcias Tue, 21 Feb 2012 - 09:20 Ja się wczoraj właśnie dowiedziałam, że serce mojego maleństwa przestało bić . Dlatego teraz dobrze wiem co to znaczy i bardzo Wam również współczuję.Jutro jadę na wywołanie poronienia do IMiD MamaJulki Tue, 21 Feb 2012 - 09:58 CYTAT(Dorcias @ Tue, 21 Feb 2012 - 10:20) Ja się wczoraj właśnie dowiedziałam, że serce mojego maleństwa przestało bić . Dlatego teraz dobrze wiem co to znaczy i bardzo Wam również współczuję.Jutro jadę na wywołanie poronienia do IMiD angielk Tue, 21 Feb 2012 - 18:47 Dorcias bardzo mi przykro Dorcias Tue, 21 Feb 2012 - 22:14 Cholernie się boje tego jutrzejszego zabiegu,jakieś mam dziwne i złe przeczucia, że coś się jeszcze wydarzyBoję się Fiefiora Wed, 22 Feb 2012 - 08:29 Dorcias ciepło o Tobie myślę i zaciskam kciuki by dodatkowych problemów nie było. Przytulam Cię bardzo mocno! nulek27 Wed, 22 Feb 2012 - 13:40 Bardzo mi przykro ,wiem co czujesz .Mnie na zabieg uśpili i chyba wszędzie tak robią . Dorcias Thu, 23 Feb 2012 - 14:09 Właśnie wróciłam po zabiegu do domu - było to straszne. Jak poszłam wczoraj na 9-tą to dopiero o 23 mnie uśpili na łyżeczkowanie. Straszne przeżycie. Teraz muszę odpoczywać i leżeć bo jestem bardzo osłabiona. nulek27 Thu, 23 Feb 2012 - 15:45 Mnie włożyli tabletki o a o uśpili na czyszczenie -tragiczne przeżycie . Kaczuszka3Kaczorki Wed, 29 Feb 2012 - 23:56 Bardzo mi przykro, przezylam dramat poronienia, jesli chciala bys pogadac to jestem (i nie tylko ja) jesli potrzebujesz pozytywnych fluidkow to sluze... Dorcias Sun, 04 Mar 2012 - 10:55 Dziewczyny, czy często się zdarzały Wam omdlenia po poronieniu?Mam dość niskie ciśnienie 90/60 - i 2 razy już zemdlałam. Biorę witaminy, ale to chyba nie wystarcza, Sun, 04 Mar 2012 - 22:10 Dorcias, mnie się nie zdarzył taką pracę, że mąż za mnie mógł chodzić. Trwało to tydzień bo psychika mi siadła i w sumie cały tydzień spędziłam w ł się do lekarza, proszę. angielk Sun, 04 Mar 2012 - 22:16 Mi też się nie zdarzyło. Jedyne omdlenie miałam chwilę po wstaniu z łóżka po łyżeczkowaniu, ale to raczej kwestia znieczulenia i utraty krwi zaraz po zabiegu. Zgłoś się do lekarza tak jak Aga mówi. słoneczko82 Mon, 05 Mar 2012 - 07:40 Dorcias bardzo mi przykro wiem co czujesz sama mam Aniołka w obłokach Co do omdleń to umnie takiej sytuacji nie był zgłoś się do lekarza i informuj nas w miarę możliwości chaton Mon, 05 Mar 2012 - 11:45 Ja bylam bardzo zmeczona, co trwalo ok 2 miesiecy w sumie i mialam bardzo oslabiona odpornosc na choroby, ale nie wspolczuje, wiem, jak to boli. Dorcias Mon, 05 Mar 2012 - 15:44 Zapisałam się do psychologa bo sobie sama nie daję rady z problemem. Mam lęk przed powrotem do pracy, przed kolejnym niepowodzeniem - boję się dłuższych spotkań z że te moje omdlenia były spowodowane niskim ciśnieniem,jutro będę miała wyniki badań krwi, więc zobaczymy czy wszystko w porządku. Kaczuszka3Kaczorki Mon, 05 Mar 2012 - 17:21 CYTAT(Dorcias @ Mon, 05 Mar 2012 - 15:44) Zapisałam się do psychologa bo sobie sama nie daję rady z problemem. Mam lęk przed powrotem do pracy, przed kolejnym niepowodzeniem - boję się dłuższych spotkań z Badz silna dla siebie i swojej rodziny! Psycholog moze pomoc, napewno masz wsparcie w bliskich i oczywiscie masz tu wsparcie w nas na masz chec sie wygadac, wyladowac to jestem...pisz jak chcesz na priv wyslucham wszystkiego i zachowam dla siebie. Nie znamy sie wiem ale to moze pomoc ci wlasnie bez oporow powiedziec co czujesz, co myslisz...Mi pomogła przetrwac pierwsze dni mysl, ze jesli mialo by byc chore malenstwo to lepiej ze do nieba Pan Bog w szpitalu osladzala mi mysl o starszym synu, dla niego musialam byc silna i szybko do niego mi dalo pochowanie mojego Aniolka, mam gdzie go odwiedzac. Bylo nam dane tylko 12tc. ale dziekuje za kazdy dzien. okruszek Mon, 05 Mar 2012 - 21:26 Mi też się nie zdarzyło zemdleć. Bardzo dobry pomysł z tym psychologiem, sama chciałam skorzystać ale do najbliższego trochę km miałam i jakoś mi ....Dla mnie najgorsze było po.. potem było jakby ok ale po dwóch miesiącach przyszło straszne załamanie. Przepraszam że to napiszę ale jestem już na tyle silna że umiem o tym mówić, jak zamykałam oczy- czego bardzo się bałam widziałam moje dwa Aniołki jak bujają się na chmurce i machają nóżkami i wyciągają rączki do mnie.... nulek27 Tue, 06 Mar 2012 - 08:44 Też nie mdlałam ale to u Ciebie pewnie wina ciśnienia ,co do samopoczucia to u mnie wcale psychicznie jeszcze nie jest lepiej nie ma dnia żebym nie myślała szczególnie teraz kiedy powinnam za kilka tygodni witać na świecie syna . Dorcias Wed, 07 Mar 2012 - 10:51 Wyniki krwi są - morfologia i hormony TSH są bardzo dobre. Więc wielkie uff Jutro mam dzień łażenia po lekarzach. - psycholog - zobaczymy co mi powie, a wieczorem endokrynolog - pewnie mi zmniejszy dawkę.nulek27, ja pewnie będę to samo przeżywała pod koniec teraz bym już zbierała wyprawkę, na początku marca miałam dostać ubrania ciążowe, bo pomału się nie mieściłam w swoje spodnie. Kaczuszka3Kaczorki ja też w szpitalu myślałam o starszym synku i często do niego dzwonił zaczęłam tak myśleć że jak miało się urodzić chore to lepiej że Bóg do siebie zabrał i też to było 12 Bartosz jak się dowiedział, że to dziecko zmarło, powiedział: ,,Mamo w niebie nie ma nudy, i wszystko jest za darmo"Często mówię do tego dziecka - mam przeczucie że to była sobie np. że Matka Boska ją otula i wierzę że jest jej dobrze. bumbum Wed, 07 Mar 2012 - 11:44 CYTATMój Bartosz jak się dowiedział, że to dziecko zmarło, powiedział: ,,Mamo w niebie nie ma nudy, i wszystko jest za darmo"Mądry chł praca pomogła,bałam się raczej powrotu z racji pytań i mojej odpowiedzi,jak mi to przejdzie przez gardł jak robot po 13 godzin dzień w dzień przez 3 miesiące,sama brałam nadgodziny byle tylko nie siedzieć w domu,nie patrzeć na zdjęcie z usg,nie słuchać "że jakoś to będzie".Jestem mamą 5 aniołków,nie wiem dlaczego tak się dzieje,czasami myślę że miałabym już sporą gromadkę dzieci i wtedy sama uśmiecham się do nas okrutnie doś Darcias życzę dużo,dużo sił.Czas goi rany choć ich nie zasklepuje Dorcias Wed, 07 Mar 2012 - 16:15 CYTAT(anndzia @ Wed, 07 Mar 2012 - 11:44) Mądry chł praca pomogła,bałam się raczej powrotu z racji pytań i mojej odpowiedzi,jak mi to przejdzie przez gardł jak robot po 13 godzin dzień w dzień przez 3 miesiące,sama brałam nadgodziny byle tylko nie siedzieć w domu,nie patrzeć na zdjęcie z usg,nie słuchać "że jakoś to będzie".Jestem mamą 5 aniołków,nie wiem dlaczego tak się dzieje,czasami myślę że miałabym już sporą gromadkę dzieci i wtedy sama uśmiecham się do nas okrutnie doś Darcias życzę dużo,dużo sił.Czas goi rany choć ich nie zasklepujeJa też obawiam się właśnie powrotu z racji pytań na które nie chcę odpowiadać- u mnie ludzie są bardzo ciekawscy - lubią wszystko wiedzieć, a mało tego rozpowiadać boję się że popadnę w swoją bardzo lubię, jestem bardzo obowiązkowa i już było tak, że potrafiłam siedzieć w pracy codziennie po kilkanaście godzin, a ta sytuacja jeszcze bardziej mi to umożliwi. Nawet mój mąż powiedział, że woli abym pracowała po kilkanaście godzin niż mam siedzieć w domu i rozmyślać.Więc tu też mam dobrze pójdzie wracam do pracy w poniedział zrobiłam pierwszy mały krok i poszłam do fryzjera, zmienić fryzurę. renata27 Fri, 31 Jul 2015 - 18:59 Witajcie;Ja 3 razy słyszałam podczas badania usg, że serduszko przestało bić, choć do tej pory ciąża rozwijała się prawidłowo... Wszystkie wyroki słyszałam przed zakończeniem 12 ;( Teraz jestem mamą prawie 5-cio miesięcznego Stasia Visenna Sat, 01 Aug 2015 - 22:26 Ja poroniłam prawie 10 lat temu...Pozbierałam się po bardzo długim czasie. Później były problemy z zajściem, ale obecnie jestem w 15tc z hakiem i bardzo się ciesze!Dziewczyny trzymajcie sie!! Wiem co czujecie i wiem, że nie jest to łatwe... Agnieszka 23 Mon, 23 Nov 2015 - 16:01 aktualnie jestem w piątej ciąży,za sobą mam 3 poronienia i jedną 9 letnią córkę.Pierwsze poronienie w brak bicia serca,w bicia serca,2006 ciąża i udane rozwiązanie,zdrowa córcia, bicia serca (ok 10 dni martwy płód).2015 r 8/9 póki co wszystko bieżącej ciąży piszę w innym poście:-) KarinaGruszka88 Wed, 09 Dec 2015 - 14:01 Ja bym się zdecydowala na samoczynne krwawienie o ile bym mogła. Łyżeczkowanie źle mi się kojarzy. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
.
  • 3lfwkm3y6c.pages.dev/814
  • 3lfwkm3y6c.pages.dev/242
  • 3lfwkm3y6c.pages.dev/591
  • 3lfwkm3y6c.pages.dev/839
  • 3lfwkm3y6c.pages.dev/725
  • 3lfwkm3y6c.pages.dev/951
  • 3lfwkm3y6c.pages.dev/432
  • 3lfwkm3y6c.pages.dev/77
  • 3lfwkm3y6c.pages.dev/384
  • 3lfwkm3y6c.pages.dev/821
  • 3lfwkm3y6c.pages.dev/662
  • 3lfwkm3y6c.pages.dev/683
  • 3lfwkm3y6c.pages.dev/890
  • 3lfwkm3y6c.pages.dev/931
  • 3lfwkm3y6c.pages.dev/412
  • zarodek nie rośnie a serce bije