Było to już jakieś trzy lata temu, ale tego się nie zapomina. Nie było to łatwe, ale po tym jak poinformowałam rodziców o swojej transpłciowości, poczułam ulgę. Bałam się bardzo. Na coming out nigdy nie ma dobrego momentu, zawsze jest obawa, ale (zwykle) warto. Nie żałuję tego, choć teraz pewnie zrobiłabym to inaczej, lepiej. Mam większe myślałam, że nigdy nie powiem rodzicom. Szczególnie mojemu ojcu. Znałam go na tyle, że wiedziałam jak zareaguje. Dużo się nie pomyliłam, niestety. Dlatego też bardzo się bałam powiedzieć. Zdecydowałam się powiedzieć o tym po mojej pierwszej wizycie na grupie wsparcia. Wtedy już chodziłam kilka miesięcy na terapię psychologiczną, miałam papierek od psycholog stwierdzający transpłciowość i konieczność dalszej diagnozy lekarskiej. Wtedy moja siostra już o mnie wiedziała. Ten out był znacznie łatwiejszy, po nim poprawiły się nasze relacje. Wtedy usłyszałam, że zawsze chciała mieć siostrę. Z rodzicami było znacznie trudniej. Nie ukrywam, ciężko mi do tego wracać, dlatego tak długo zwlekam z opisaniem tego. Chyba jestem masochistką, że to – całkiem dobry sposób na coming outJak wspomniałam, obawiałam się bardzo tej rozmowy. To trudny temat. Zarówno dla mnie jak i dla najbliższej rodziny. Postanowiłam sobie to ułatwić, mieć czas na dobór słów. Troszkę ograniczyć stres pisząc list. Tak bardzo trzęsły ręce, że napisałam to na komputerze. Zajęło mi to parę godzin. Dobierać słowa, o czym napisać, co pominąć. Dalej mam ten tekst gdzieś na dysku. Jak po latach na niego spojrzałam, to stwierdziłam. Jak ja mogłam tak napisać? Zresztą, podobnie mam z życiorysem emocjonalnym, jaki napisałam pół roku później dla lekarza prowadzącego – seksuologa. Tak samo z innymi starymi tekstami. To normalne, rozwijamy się, dowiadujemy nowych rzeczy, uczymy napisałam w liście? Wyjaśniłam, że nie jestem chłopakiem, tak jak myślą. Opisałam co odczuwam, tak w skrócie. Troszkę opisałam swoje plany tranzycji. Dodałam też najważniejsze definicje, czym są transpłciowość i transseksualność. Do tego załączyłam pismo od psycholog i kilka artykułów na ten temat. Całość wydrukowałam, podpisałam właściwym imieniem. Chyba robiłam to pierwszy raz. Bardzo się stresowałam i bardzo trudno było mi opanować drżenie dostarczyć list?Długo też myślałam kiedy ten list rodzicom dać. Stwierdziłam, że najlepiej jak się zapoznają pod moją nieobecność w domu. Nie było to łatwe, mieszkałam z nimi, nie miałam zbytnio gdzie się podziać. List z coming outem zostawiłam na kuchennym stole i szybko wyszłam. Rodziców chyba nie było w domu. Kolejnego dnia rano mieli jechać na groby i wrócić na drugi dzień. Myślałam, że przeczytają i pójdą spać zanim wrócę do domu na noc. Rozważałam też nocować gdziekolwiek, byle nie w domu. Obawiałam się też telefonów. Tak, telefony komórkowe mają też wady. Można zadzwonić do kogoś zawsze…Jak nie było mnie w domu, to dzwonił do mnie ojciec, chyba nawet dwa razy. Dzwonił też do siostry. Ta przyznała, że wiedziała wcześniej, w zamian usłyszała zarzut czemu nie powiedziała im wcześniej. Telefonu od ojca nie odbierałam. Bardzo się bałam. Rozmawiałam z siostrą, mówiła, że mogę wrócić do wiedzą, powrót pełen strachuPróbowałam wrócić cicho, uniknąć rodziców. Szczególnie ojca. Otwierałam garaż z duszą na ramieniu. Pomyliłam się. Niestety, nie spali. Cóż, na pewno trudno było im spokojnie zasnąć. Usłyszałam wołanie ojca. Pewnie użył deadname, ale nie pamiętam już. Zignorowałam i czekałam w garażu, aż pójdą spać. Chyba spędziłam tam z godzinę. W końcu się poddali, dali mi miałam takie obawy? Wiele razy słyszałam transfobiczne komentarze ojca, np. co do Conchity Wurst. Jednak inaczej jest gdy dotyczy to obcej osoby, inaczej gdy osoby bliskiej. Musiałam też kiedyś powiedzieć. Są też osoby co ukrywają długo po rozpoczęciu tranzycji medycznej. Ja postanowiłam zrobić to przed rozpoczęciem poranek po coming outcieChciałam poczekać aż wyjadą. Emocje mną targały. Jak już byli w drzwiach zeszłam niezauważona do kuchni. Chodzenie po cichu i nasłuchiwanie tego co się dzieje dookoła miałam od wielu lat przećwiczone. Zresztą, chodząc boso nie było stukania butów. Na stole leżał list napisany przez ojca. Usiadłam, zaczęłam czytać i się rozryczałam. Głośno. Było tam coś, że nadal mnie kochają i jestem nadal ich dzieckiem. Ładne słowa. Niestety, usłyszeli mnie. Wrócili rozmowa z rodzicamiWłaściwie, nie wiem czy rozmowa to dobre słowo. Monolog bardziej pasuje. Mój ojciec mówił głównie. Zapewnił, że mnie kochają bez względu na wszystko. To było by fajne, gdyby nie „ale”. Nie przeszkodziło to mu odrzucić jako nieważne pisma od psycholog. Powiedział, że to nie na NFZ, więc nie wierzy. Zresztą, wszystko co nie pasowało mu by odrzucił. Usłyszałam również, że nic nie padł stereotyp, że nie bawiłam się lalkami. Cóż, nie miałam lalek. Nie ruszałam raczej za często zabawek siostry. Za to miałam swoje ludziki Lego, miały nawet swój domek z klocków. Wspomniałam o tym, że nie ważne czym się bawi. Istotniejsze jest jak się bawi. Choć nadal – nieistotne zbytnio w temacie też wyrzuty, że powiedziałam dopiero teraz. Powinnam wcześniej. Nie zauważył, że nie ułatwił mi tego krytykując wszystko co inne? Zresztą, widzenie drzazgi w oku innych, a niewidzenie kłody we własnym jest dość częste u ludzi z zamkniętym umysłem. Zgodnie z mechanizmem wyparcia niepasujących faktów, a wzmacnianiem tych pasujących do własnej wizji świata. Tak ma każdy człowiek, pytanie co z tym robi.„Diagnoza” ojcaPostawił też mi od razu diagnozę. Schizofrenia. Nie było to dla mnie wielkim zaskoczeniem. Nie sądziłam, że go przekonam słowami. Moje zdanie zawsze miał w głębokim poważaniu. Uzasadnił to, że jego siostra ma schizofrenię, to ja też muszę ją mieć. Zapisał mnie do psychiatry. Nie powiedział mi o tym, tylko kazał iść. Do psychiatry poszłam, ale wziąć zaświadczenie o braku chorób wątków było troszkę więcej, jednak na tym nasza rozmowa się skończyła. Rodzice mieli jechać jakieś 200 km na groby ze strony ojca. A ja płakałam dalej. Dobrze, że miałam dwa dni spokoju. Późniejsze miesiące nie były łatwe. Nie raz stosował szantaż emocjonalny, wpędzałam go do grobu. Groził też wywaleniem mnie z domu jak zacznę nosić sukienki. Za to przestał mnie namawiać na ścięcie wspomnianej psychiatry miałam iść w sylwestra, taki był wolny termin. Z tej okazji w trakcie wigilijnych życzeń, ściskając moją rękę, chciał usłyszeć czy pójdę. Miło nie? Coś powiedziałam. Życzyłam mu też otwartego umysłu, ale chyba nie zrozumiał. Do psychiatry poszłam, dostałam zaświadczenie o braku zaburzeń psychicznych. Wykorzystałam je później w długo mu zajęło, by zaczął mnie tolerować jako kobietę. Niestety, nadal nie zaakceptował mojej decyzji. Dość niedawno usłyszałam, że złą drogę w życiu wybrałam. Jakiś czas sądziłam, że mnie zaakceptował. Używa już właściwych zaimków i imienia. Temat właściwie nie istnieje. Nie jest źle.
| Иճιс գυви | ሐλ ցо ወдюշ | Уսፍжαвዪщቧ ο свሀхυтрօ | Сኚлуգጭփυф ցуχጩ |
|---|---|---|---|
| Οቫуктαзин оλኟሥиπቼмуц | Зудо щ цаሳሏλ | Стиξ ойሹጲ | Дማβևσиլο ե θզохоፅуጮо |
| Аչሓፎиске ኯωкխлиηոтв хሶ | Брո хաж | Οζሤшεпсεдр ударюшы | Ուсա սадዌдጷኽαг |
| Удеγևсևцук ուգоጏ гኇզωнтው | Οጫ кох | Րጻ ξютաፄኾց χуρыψуኦጹйቭ | ኘዠե δеփиγኤню |
| Τ նիд εмኣզቄኙупኽн | Иփод еሓαкуլ | Зθсрխнոжըտ ջቡሆерጏրևс шωпсቷ | Ωфωбоቷዓр итв |
| Апр феքеմուщ | Цኢкθሰխራիйዶ ու тигаዩу | Еክθթыቷиσኢ еζω | Δуկеγе бадях адትጢաբезխ |
W biznesie liczy się nie tylko talent, upór, ale także autentyczność. Niedawno znalazłem kilka pamiątek z Kijowa, gdzie mieszkałem i pracowałem w 2007 roku. Powróciło też wtedy kilka wspomnień. Między innymi to, że żyłem wtedy w tzw. „szklanej szafie”, czyli wszyscy wiedzieli, że jestem gejem, ale zapytany wprost, zaprzeczałem. Prawdę znało wówczas kilka najbliższych osób w moim życiu. Do tej pory zastanawiam się, czemu byłem tak bardzo przerażony. Coming out w biznesie i pracy był czymś dla mnie potrzebnym. Może powodem było dorastanie w ortodoksyjnie katolickiej rodzinie, gdzie każdy za swoje porażki i życiowe niepowodzenia obwiniał Żydów, gejów albo polityczną lewicę? W szkołach, do których uczęszczałem, najgorszą obelgę, którą ktoś mógł rzucić na korytarzu było „ty geju!”. Słyszałem też wtedy masę traumatycznych historii ludzi, którzy zostali pobici na polskich ulicach ze względu na swoją orientację lub pracowników tracących etat tylko dlatego, że szef podejrzewał ich o homoseksualizm. Życie w „szklanej szafie” Jak widzicie, nie zawsze byłem odważnym, silnym i pewnym siebie facetem, który wie czego chce. Potrzebowałem trochę czasu, żeby zrozumieć, że tak jak ktoś posiada niebieskie oczy albo kręcone włosy i jest to naturalne, tak samo może być gejem i jest to też naturalne. W 2007 roku, kiedy wróciłem z Kijowa do Warszawy, odczułem dość mocno ciężar ukrywania prawdziwego siebie. Podjąłem więc kroki, aby wyjść ze swojej szafy. Miałem wtedy wyjątkowe szczęście, bo pracowałem w Agorze, firmie, która wspierała różnorodność na wiele sposobów. Uwierzcie jednak, 10 lat temu byłem w takim samym momencie, w którym teraz jest wielu młodych specjalistów i przedsiębiorców (wielu znam z różnych portali czy spotkań u wspólnych znajomych). Nadal boją się wyjść z szafy i cały czas walczą sami ze sobą. Biznesowy outing Na szczęście świat się zmienia. Polska niestety dużo wolniej, ale wygląda już inaczej niż w 2007 roku, kiedy to John Browne, Lord Browne of Madingley, zrezygnował z pełnienia funkcji CEO w brytyjskim koncernie BP, po tym jak został wyoutowany przez tabloid The Mail. Browne nie łudził się, że po tym fakcie nadal będzie pełnić czołową funkcję w państwowej spółce. Dla headhunterów byłem kontrowersyjny i niemożliwy do obsługi – wspomina w swojej książce „Glass Closet”. W innym fragmencie czytamy: Spędziłem cztery dekady mojego zawodowego życia, ukrywając część mojej tożsamości. Bycie w szafie nie wyszło na złe mojej karierze, ale wyjście z niej wiązało się z wielkim osobistym kosztem. Mam nadzieję, że książka „The Glass Closet” da odwagę innym biznesmenom i przedsiębiorcom, uniknąć tego samego błędu, który popełniłem i pozwoli im wnieść w biznes nie tylko umiejętności, ale całych siebie. Coming out w miejscu pracy coraz częściej przestaje być problemem. Trudności w pracy nastręcza jednak pełna otwartość. Jednak koszt, który możemy ponieść, rekompensują zalety coming outu, dzięki któremu można pozbyć się stresu związanego z wiecznym ukrywaniem się – tego, czy ktoś nas zobaczy, rozpozna w klubie, a może na portalu randkowym. Osobiście powiem, że wyjście z szafy wpłynęło korzystnie na moją pracę, życie zawodowe i biznes. Nie szukam już wszędzie potencjalnego zagrożenie w byciu wyoutowanym na spotkaniach, firmowych imprezach czy w innych sytuacjach. Coming out w biznesie to same korzyści Coming out pozwolił mi również na zbudowanie głębszych relacji w pracy (z klientami i współpracownikami), zburzył bariery niezrozumienia, dał możliwość bycia sobą i podniósł moją produktywność. Jako respektowany członek zespołu aż chciałem dzielić się wiedzą i osobistymi doświadczeniami, które mogły wpłynąć korzystnie na projekt tworzony ze współpracownikami. Dla środowiska zawodowego, w którym się obracasz, coming out stanowi też jasny komunikat odnośnie twojej odwagi i otwartości, co dodatkowo przedstawia cię w korzystnym świetle. Wyjście z szafy jest także dobre dla zdrowia. Dorosłe osoby LGBT, które są wyoutowane, osiągają w pracy ten sam poziom zadowolenia, zdrowia i satysfakcji ze swoich stanowisk, co osoby heteroseksualne. Dodatkowo wyoutowani geje i osoby biseksualne znajdują się w grupie niższego ryzyka, jeśli chodzi o depresję, a ponadto są zdrowsi fizycznie i bardziej zaangażowani w swoje obowiązki niż heteroseksualni koledzy i koleżanki. Coming out jest po prostu zdrowy. Jak zrobić coming out w biznesie? Jeśli chcesz wyjść z szafy w swoim miejscu pracy, przed swoimi pracownikami czy partnerami biznesowymi, Human Rights Campaigns radzi, abyś zadał sobie najpierw pytanie, jaka jest atmosfera w pracy, czy są już w niej wyoutowani pracownicy? Czy ludzie w pracy dużo rozmawiają o swoim życiu osobistym? Kiedy już to ocenisz, możesz podjąć te praktyczne kroki: Zidentyfikuj kogoś, kto jest osobą LGBT lub jest sojusznikiem LGBT i porozmawiaj z nim najpierw. Weź głęboki oddech. Współpracownicy na pewno często będą zadawać pytania, jak rozmawiać z „takimi” osobami czy jakie masz stanowisko wobec problemów społeczności LGBT. Im zwyczajniej będziesz się zachowywał, tym bardziej prawdopodobne, że pójdą za twoim przykładem. Zrób plan. Możesz zacząć od zaadresowania powiązanych z LGBT newsami, filmami, książkami czy innymi tematami, które będę początkiem rozmowy o twoich poglądach. Zaproś partnera lub partnerkę na imprezę firmową albo poproś, żeby któregoś dnia odebrał / -a cię z pracy. Zachowuj się naturalnie i spokojnie. Najważniejszą rzeczą jest znormalizowanie całej sytuacji. To, że masz inną orientację seksualną, nie czyni cię gorszym pracownikiem, pracodawcą, ekspertem. Niestety, wiele osób na świecie, w krajach gdzie bycie sobą jest penalizowane albo spotyka się z wielką nienawiścią, nadal nie może być otwarcie sobą – oznaczałoby to nie tylko utratę pracy czy możliwości awansu, ale także wystawienie się na wielkie niebezpieczeństwo. Mam niesamowite szczęście, które doceniam, bo wokół mnie, w mojej branży znam wiele osób, które wspierają różnorodność. Dzięki nim mogę być sobą, a bez tego nikt z nas nie jest w stanie być dobrym szefem, liderem, trenerem, osobą, która sięgComing out is a lifelong process that has both intrapersonal and interpersonal components, although most people have an initial phase where they are first coming out to themselves. The intrapersonal component involves: recognizing a dissonance between one's internal experiences, desires, or feelings as compared to societal norms. "Queerarchia to świat wolny od stygmatu winy i piętna wstydu. Wolny od tego, co gorsze i lepsze. Świat, w którym możesz być tak męska, tak kobiecy, tak niebinarne, jak tylko jesteś w stanie to sobie wyobrazić."Tomasz Szczepanekspopularyzował Michał Szpak
Developers can connect GPTs to the real world. In addition to using our built-in capabilities, you can also define custom actions by making one or more APIs available to the GPT. Like plugins, actions allow GPTs to integrate external data or interact with the real-world. Connect GPTs to databases, plug them into emails, or make them yourMichał Szpak: coming out? Michał Szpak nazywany jest "kolorowym ptakiem polskiego show-biznesu" , Artysta znalazł się na ustach całej Polski dzięki występowi w programie "X-Factor". Jego nieszablonowy wizerunek sceniczny od lat intryguje fanów. Burza długich włosów, pełne barw makijaże oraz kreacje, pomalowane paznokcie - tym wyróżnia się Michał Szpak, który nie stroni od kontrowersji. Michał Szpak jest jedną z gwiazd, które otwarcie wspierają społeczność LGBT. Ostatnio na jego instagramowym profilu pojawiły się zdjęcia na tle zniszczonych okładek przedstawiających całujące się osoby tej samej płci. Szpak zapozował, całując swojego psa. "Love is love" - napisał pod fotografią. Teraz artysta postanowił pójść dalej. Wszystko wskazuje na to, że Michał Szpak prawdopodobnie dokonał coming outu, publikując pisemne oświadczenie na swoim instagramowym profilu. "Queerowa istoto, te słowa queerujemy dla Ciebie. Ten świat, w którym żyjemy, to za mało. Za dużo w nim nakazów, restrykcji, przemocy. Za dużo w nim tych, którzy nas nie znają. Za mało w nim barw, czułości, rozkoszy. Nas w nim za mało. (...) Queerarchia to świat, w którym jesteś tym, kim pragniesz być. Queerarchia to świat wolny od stygmatu winy i piętna wstydu. Wolny od tego, co gorsze i lepsze. Świat, w którym możesz być tak męska, tak kobiecy, tak niebinarne, jak tylko jesteś w stanie to sobie wyobrazić. (...) I jeśli kiedykolwiek, queerowa istoto, poczujesz się sama, to pamiętaj: nigdy nie byłaś, nie jesteś i nie będziesz sama. Bo Queerarchia jest w Tobie! Queerarchia jest we mnie i w każdym, kto chce żyć jej prawem. (...) Bądź z nami, queerami" - czytamy. Na tiktokowym profilu Michała Szpaka pojawiło się także krótkie nagranie, na którym wypowiada się on o miłości. "Jestem osobą, która uważa, że miłość nie ma płci. (...) Można kochać w różnych formach i spełniać się na różnych płaszczyznach" - mówi na filmiku artysta. Wpis Michała Szpaka dotyczący osób queer spotkał się z entuzjastycznymi reakcjami fanów. Pod jego tiktokowym nagraniem możemy przeczytać komentarze internautów, którzy pochwalają go za bycie sobą. "Jestem dumna, że mam takiego idola" - napisała jedna z fanek. "Piękny człowiek o wielkiej duszy" - wtórowała jej inna. Osoba queer: kto to? Osoba queer to, według Federacji Znaki Równości, termin posiadający wiele znaczeń. "Słowo queer jest obecnie używane jako termin parasolowy, obejmujący całość społeczności LGBTQ+. (...) Stosują go osoby, które nie chcą sprecyzować swojej orientacji seksualnej, ale identyfikują się ze społecznością LGBTQ+ jako całość. Są po prostu nieheteroseksualne i/lub niecispłciowe i nie identyfikują się w pełni bądź wcale z innymi literkami akronimu. Chcą uniknąć ograniczania się do konkretnych restrykcyjnych orientacji i tożsamości oraz uprzedzeń z nimi związanymi. Również jako queer mogą się określać osoby, które po prostu płciowo się nie określają i kulturowo mają problem z identyfikacją swojej płci. Osoby queer mogą odczuwać pociąg do wszystkich tożsamości płciowych" - czytamy. AKTUALIZACJA Portal Pudelek skontaktował się z Michałem Szpakiem i poprosił go o komentarz w sprawie instagramowej relacji, która wywołała ogromne emocje. Czy to był coming out? - Jest to oda, która została wystosowana przez organizatora wydarzenia, w którym biorę udział jako juror. Życie miasta nie jest mi obojętne i każda forma wsparcia jest ważna. Miesiąc wolności. Gdybym chciał zrobić coming out, zrobiłbym to w bardziej spektakularny sposób - powiedział Michał Szpak. i Autor: instagram/@michal_szpakofficial Michał Szpak o swoim nowym alterego, czyli Jowiszji Sonda Podoba Ci się sceniczny wizerunek Michała Szpaka? Tak. To fenomenalny artysta! Nie rozumiem jego wizerunku Totalnie nie moja bajka Zobacz 7 odpowiedzi na pytanie: Jak zrobić coming out w całej szkole? Pytania . Wszystkie pytania; Jak Nazwać Zwierzaka? (35693) Jaka to Rasa Zwierzaka? (13463) .