Widok (10 lat temu) 4 stycznia 2012 o 14:43 Moja corka od jakiegos tyg. wydziera sie o byle co, jakby cos w nia wstapilo, zawsze byla charakterna, ale to co sie teraz dzieje przychodzi pojecie, nie daje sobie niczego wytlumaczyc. Jak to tepic?, ignorowac, tlumaczyc?? boje sie ze niebawem wejdzie mi na glowe:-( 0 0 (10 lat temu) 4 stycznia 2012 o 14:47 mój synek to samo teraz robi podskakuje prawie ze złości i z krzykiem sadzan go na kanapie i ignoruję 0 0 ~A33 (10 lat temu) 4 stycznia 2012 o 14:56 Mój synek ma tak samo, chce wymuszać krzykiem, nie ulegam i chyba lepiej odwrócić uwagę dziecka bo tłumaczeń jeszcze nie rozumie. Na głowę raczej nie wejdzie - dwa latka to poprostu najgorszy czas kiedy dziecko poznaje granice i odkrywa swoje ja. 0 0 (10 lat temu) 4 stycznia 2012 o 15:11 Znam to niestety.. :) ja nie zwracałam uwagi na płacz mojej małej.. Wiedziałam, że krzywda jej się nie dzieje, więc nie reagowałam nawet.. I wyszło nam to na dobre.. ;) Chociaż łatwe to nie jest do przetrwania.. Moja mama jak była u nas przy takich incydentach to serce aż ją bolało, że nie reaguje.. Miała "ale" do tego sposobu.. Do czasu, widząc efekty.. Nie powiem też żal mi było i nieraz miałam świeczki w oczach, później już mniej.. ale dałam radę i wierzę, że też dasz.. :) 1 0 (10 lat temu) 4 stycznia 2012 o 15:26 ja się zgadzam z mamą Klaudii mój mały też kiedyś wszystko chciał wymuszać teraz zdarza się to tylko od czasu do czasu 0 0 (10 lat temu) 4 stycznia 2012 o 15:47 i ja mam to samo :( stosuję "karnego jeżyka" albo do kata aż się nie uspokoi. Na początku zrobiłam błąd bo karnym jeżykiem było łózko :( efekt = młody nie chciał spać w łóżku 0 0 (10 lat temu) 4 stycznia 2012 o 15:53 Dacie rade, tylko wytrzymajcie.. :) Ja czasami mówiłam "płacz sobie jak Ci lepiej.. jak Ci przejdzie to przyjdź, przytule Cię" .. Nieraz trwało to nawet 3 h.. Ale kilka tyg i było ok.. :) 1 0 do góry
Leczenie zaburzeń mowy u dzieci. Postępowanie po rozpoznaniu zaburzenia mowy u dziecka ustalane jest indywidualnie w porozumieniu z logopedą, neurologopedą i laryngologiem (jeśli zachodzi takowa potrzeba). Niekiedy niezbędne jest wsparcie psychologa bądź nawet psychiatry (np. przy zaburzeniach mowy o podłożu emocjonalnym).
Witam, mam problem z 4 letnia córka. W tym roku poszła do przedszkola, było trudno i nadal tak jest ogólnie nie chce chodzić do przedszkola ale jak wraca i pytam czy jej się podobało mówi że tak. Problemem jest to że nie chce słuchać rozwiązuje dorosłym, ja się nie daje i ja próbuje hamować ale babci robi wszystko co wnusia chce. Wszystko wymusza placzem ona chce i koniec. Nie robi również w przedszkolu tego co pani zada. Dziś przyniosła rysunek do monitorowania bo w przedszkolu jej się nie chciało. Zapytałam więc co robiła jak dzieci malowaly odp była nic. Jak na nią mam wpłynąć jak jej dac do zrozumienia że ma wykonywać polecenia. KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu Wybór odpowiedniego przedszkola Autyzm to dziecięce zaburzenie rozwojowe. Częściej występuje u chłopców niż u dziewczynek. Co jeszcze warto wiedzieć na temat autyzmu? Obejrzyj film i dowiedz się więcej o wyborze przedszkola dla dzieci autystycznych. Witam Może trzeba w tej kwestii porozmawiać z panią , aby bardziej próbowała zachęcać dziecko do wykonywania poleceń, oraz spokojnie codziennie tłumaczyć dziecku zasadność wykonywania zadawanych poleceń w przedszkolu i wspólnie z panią w przedszkolu obserwować zachowanie córki. Jeśli mimo tego nie będzie zadowalających efektów proponuję zgłosić się do psychologa w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Pozdrawiam Anna Szyda 0 Witam, zalecana jest konsultacja w Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej. Pozdrawiam serdecznie 0 Dzień Dobry! Dziecku trzeba wyznaczać granice bo wtedy czuje się bezpieczniej. Nie może być tak, że płaczem dziecko wymusza na Was to co chce. Potem będzie tylko gorzej. Z babcią należy ustalić by stosowała się do tego co Wy rodzice powiecie. Musicie mówić jednym językiem. Jak mama czy tata na coś nie wyrażają zgody to babcia nie powinna podważać ich autorytetu. Dobrze jest trzymać się zasad, planu dnia kiedy to jest czas ma zabawę i czas na zrobienie pracy do przedszkola. Dobre nawyki w domu przeniosą się na przedszkole. W razie pytań zapraszam do kontaktu. Pozdrawiam Agata Majda 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Co robić z takim zachowaniem przedszkolaka? – odpowiada Mgr Anna Szyda Mój syn ma utrudniony kontakt z innymi dziećmi oraz nie reaguje jak mówię do niego - co może być przyczyną? – odpowiada Mgr Anna Szyda Jak przekonać 3-letnią córkę do chodzenia do przedszkola? – odpowiada Artur Brzeziński Chodzenie na palcach i agresja u przedszkolaka – odpowiada Mgr Anna Gocek-Jarpulkiewicz Niechęć czterolatka do przedszkola – odpowiada Mgr Adam Horak Czy możliwe, że tak długo czeka się na wizytę? – odpowiada Mgr Ewa Wójcik Jak pomóc przedszkolakowi, który może mieć autyzm? – odpowiada Mgr Joanna Grochowska Nerwowe dziecko a zapisanie do przedszkola – odpowiada Mgr Danuta Michalczyk Czy to zachowanie to wyraz buntu dziecka? – odpowiada Lek. Konstanty Dąbski Płaczliwość u dziecko po rozpoczęciu uczęszczania do przedszkola – odpowiada Lek. Izabela Ławnicka artykuły
drogie PAnie , ja mam 26 lat i 4letnią córkę urządzała mi nieziemskie awantury ale jak byłam u kresu wytrzymałości (a jestem barrrodz nerrrwowa) zamykałam sie w łazience dziecko zostawiałam w łozeczku zeby sobie nie zrobiła krzywdy i pomagało mi to sie uspokoić czesto też zaciskam zęby i uderzam poduszką o łóżko.tez sama siedziałam całymi dniami w obcym miescie z
Ostatnio pobierane Znajdź dla siebie "Wymuszanie płaczem to hasło, które często elektryzuje dorosłych. Mnie jako pedagoga również, bo powtarza się w wielu rozmowach z rodzicami i nauczycielami. W większości jednak problemu nie stanowi sam płacz, a założenie, że dziecko wymusza coś złośliwie, bo nie chce inaczej załatwić sprawy. Nie mogę się zgodzić z tym podejściem do wymuszania, bo wszystko zależy od sposobu komunikacji z przedszkolakiem, jego umiejętności szukania różnych rozwiązań, samodzielności i wsparcia, jakie dostaje od dorosłych. Istotne jest też, jakie wzorce komunikacyjne dziecko wyniosło z domu. Jeśli w ten sposób spojrzymy na słynne wymuszanie płaczem, łatwiej będzie postawić się w sytuacji dziecka, które nie działa złośliwie, a komunikuje jakąś potrzebę lub pokazuje, że coś mu się nie podoba, z czymś się nie zgadza. Robi to tak jak potrafi, jak zostało nauczone. (...)".
Zjadło mi coś.miało być, że na śniadanie jaśnie pani zje czasem kanapkę zszynką a poza tym co wymieniłam to tylko pierś.
Porady naszych EkspertówWitam Mam 4-letniego syna. Jest to dziecko bardzo ruchliwe, może nawet nadpobudliwe, z trudem umiejące bawić się samodzielnie. Do tego jest bardzo wrażliwy na wiele bodźców głównie dotykowych i słuchowych. Drażnią go. Bardzo łatwo ulega emocjom - od radości do skrajnej histerii. Dużo sytuacji, w których nie może osiągnąć tego, co chce powodują u niego wybuchy płaczu, krzyku, agresji skierowanej głównie w moja stronę. Pozwalam mu się wtedy wykrzyczeć, ale boje się go zostawiać samego, bo np. rzuca przedmiotami (zabawkami) wiec boje się, że może np. wybić szybę w drzwiach. Sam sobie krzywdy nie robi. Sytuacje takie się pojawiły i bardzo zaogniły po urodzeniu się córki, która jest ciężko chora. Sytuacja wówczas w domu stała się bardzo trudna. Ja jestem bardziej skupiona na córce, częściej niestety ją faworyzuje (córka ma 2 lata). Względem syna jestem bardziej wymagająca, częściej tracę cierpliwość, więc krzyczę na niego. Widzę, że syn jest pobudzony, zły, nerwowy. Bardzo potrzebuje jakiejś pomocy, rady. Jak poradzić sobie samej z trauma ciężko chorej córki? Jak nie przenosić emocji na syna? Właśnie w tym momencie, kiedy to pisze syn jest obok mnie. Bawi się w niszczenie papierowych pudełek. Często jego zabawy mają charakter inwazyjny, że coś zniszczy, popsuje. Syn bardzo lubi książki. Przy czytaniu się wycisza. Czy mogłaby Pani doradzić coś, z bajkoterapii? Pytanie przysłała pani Iwona Witam Pani Iwono, Przeczytawszy o Pani problemie, odnoszę wrażenie, iż problem jest dość poważny. Przede wszystkim należy wyjaśnić dlaczego syn jest wrażliwy na bodźce. Tego nie jestem w stanie zrobić za pomocą Internetu. W tej kwestii proszę poradzić się psychologa w poradni. Przeprowadzi on obserwację, porozmawia z Panią i jeśli okaże się, że rzeczywiście stanowi to problem, to pomoże Pani. Natomiast co do labilności emocjonalnej Pani synka, to z całą pewnością przyda się wprowadzenie jasno określonych zasad oraz konsekwencji. Dzięki temu życie synka stanie się bardziej przewidywalne. Będzie wiedział czego się spodziewać, gdy zrobi coś nieakceptowanego. Ważne też w Pani przypadku jest wprowadzenie kodeksu złości. Czyli wskazanie dziecku co może robić w chwili złości (żeby emocję rozładować) a czego robić nie może. Ważne przy tym jest informowanie dziecka, że MOŻE się ono złościć, że ma do tego prawo (często bowiem dorośli uważają złość za emocję "negatywną", taką której dziecko nie powinno okazywać. Proszę sobie wyobrazić, że ktoś Pani zabrania się złościć). Tylko ważne jest, aby dziecko okazywało złość w sposób przez Panią akceptowany i bezpieczny. Zachęcam do lektury "Super Niania" - Pani Doroty Zawadzkiej. Znajdzie tam Pani dokładnie opisany kodeks złości, jak wprowadzać zasady i je konsekwentnie egzekwować. Proszę też okazać większe zrozumienie dla syna. To jest zrozumiałe, że może czuć się odtrącony, przez co w konsekwencji wzrasta w nim agresja. Pisze Pani, że syn: " bawi się w niszczenie papierowych pudelek. często jego zabawy maja charakter inwazyjny, ze coś zniszczy, popsuje". Myślę, że jest to spowodowane właśnie faktem większej Pani troski o córkę. Być może syn słyszał w różnych kontekstach, że: "ona jest bardzo chora, trzeba na nią uważać". Może syn częściej słyszy komunikat do córki kierowany, że Pani ją kocha. Taka sytuacja może powodować u synka myśli o nienawiści do siostry, o chęci jej skrzywdzenia (dzieci często myślą o bardzo okrutnych czynach w stosunku do swojego faworyzowanego rodzeństwa) a że syn wie, iż są to myśli i czyny nieakceptowane, to wyładowuje się na pudełkach i zabawkach. Proszę mu to umożliwić - jeśli jemu to pomaga i nikomu nie robi to krzywdy. Zastanawiam się też, czy ma Pani takie chwile w tygodniu, kiedy czas poświęca wyłącznie synkowi. Jeśli nie, to proszę przeznaczyć takowy wyłącznie dla niego. Proszę pobawić się z nim, wyjść razem z domu. Jak nie ma Pani pomysłu co można razem robić to proszę syna spytać: co chciałbyś teraz wyłącznie ze mną porobić, co sprawi ci przyjemność i radość. To bardzo ważne, aby Pani spędzała z nim również czas. Proponuję też bajki terapeutyczne (i nie tylko), które mówią o złości. "Bajkowe Mosty", "Smok Lubomił i tajemnice złości" Wojtka Kołyszko, "Zaczarowane bajki, które leczą" itp. koniecznie proszę porozmawiać z synkiem o tym, co czują bohaterowie bajek, czy to miłe zachowanie, jak czują się ci pokrzywdzeni itp. Pozdrawiam i życzę powodzenia Dorota Kalinowska psycholog Portal ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.
Cykl miesięczny kobiecego ciała opiera się o dni płodne i niepłodne, których rozkład ma związek z pojawiającym się krwawieniem. Ten 28-dniowy cykl rozpoczyna się pierwszego dnia miesiączki. Piątego dnia inicjuje się proces dojrzewania pęcherzyków jajnikowych, zawierających komórkę jajową. Około 14 dnia pęcherzyk pęka a
Dzień dobry... Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało. Ania Ślusarczyk (aniaslu) Zaloguj Zarejestruj Dzisiaj Dzień Ojca i z tej okazji zapraszam cię do wysłuchania rozmowy, której bohaterem jest Patrick Ney. Psycholog, doradca rodzicielski, tata dwóch córeczek, urodzony w Anglii, co w tej historii ma również znaczenie ;) Posłuchaj rozmowy Natomiast o 17:00 zapraszam Cię na live z Agnieszką Hyży - porozmawiamy o rodzicielstwie, macierzyństwie i oczywiście o ojcostwie. O tym co robić z "dobrymi radami". Dołącz reklama Starter tematu asko_ Rozpoczęty 17 Sierpień 2013 #1 witam, mam problem z moim 3 letnim synem, byłam u psychologa i poradziła ona terapię behewioralną, czyli konsekwentne działania ze strony rodziców w celu wyeliminowania złych nawyków,emocji u dziecka Trwa to ok. 6 -7 tyg. - elimincja jednego problemu. Sęk w tym że pani doktor teraz wyjezdza i nawet jakbym chciała zagłębic ten temat ew. skorzystac z jej porad, terapii to nie mogę. Może ma ktoś jakieś materiały o tej metodzie, lub korzystał z niej i moze mi pomoc. U mnie chodzi o wyeliminowanie wymuszania wszystkiego płaczem i krzykiem, płacz na zawołanie w sekundę, szukanie na siłę naszej reakcji na złe zachowania. Wiem już co nieco, stramy się stosować do tego o czym już wiemy i widzę juz drobne rezultaty, ale nie wiem jak iść dalej tym tropem. Będę wdzięczna za pomoc! reklama #2 ja znam tylko jedną dobrą metodę na wymuszanie wszystkiego płaczem i krzykiem - absolutnie nie reagować, ja tak robiłam i mojemu dziecku szybko przeszło #3 własnie tak robimy i widzę już różnicę, u obojga dzieci, mlody nawet już wie że jak płacze ma sam iść na lozko się uspokoic, ale chciałam z ciekawosci poznac tą metodę o ktorej wspominała mi pani psycholog. Ale brak reakcji to najlepsza reakcja rodzica na takie wymuszanie to racja #4 warto by było czasem o tym powspominać bo rodzice zwykle niewiedzą że każda forma reakcji na taki bunt malucha jest właśnie tym czego dziecko oczekuje i tylko pogłębia problem;-) jeśli nie reagujemy na takie zachowanie dziecko szybko uczy się że jego postępowanie nie przynosi rezultatów i szybko mu przechodzi ... niestety nie wiem nic o metodzie o której wspominałaś wiec nie pomogę, ale życzę wytrwałości w dążeniu do celu :-) pozdrawiam #5 dziękuję! na razie posiłkujemy się konsekwencją, brakiem reakcji i dawaniem/odbieraniem przywilejów za złe lub dobre zachowania tak jak poleciła pani psycholog i działa oby tak dalej, to dopiero początek #6 tak właśnie jest najlepiej, powodzenia w dalszej konsekwencji ;-)
.